Inwazja na Tajwan to kwestia „kiedy”, a nie „czy” - szef CIA

Popołudniowe Espresso

Codzienny newsletter - informacyjne espresso - który trafia do naszych Czytelników, między 14:00 a 16:00.

Kliknij, aby się zapisać: https://wszystkoconajwazniejsze.us20.list-manage.com/subscribe?u=886701f3e0eab29f46d0a6ad1&id=958a1681bc

zobacz inne teksty Autora

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie obraz.png — **Informację zamieniamy w Wiedzę**

Jest czwartek, 21. lipca, a to jest Popołudniowe Espresso. Zapraszamy Państwa na łyk informacyjnego espresso – esencję mijającego dnia i inspirację na pozostałą jego część. Wyłącznie to, co najważniejsze 🇺🇦

Dzień w skrócie
Wiadomości, które będą miały konsekwencje

Szczepienie czwartą dawką przeciwko Covid-19 dla najbardziej zagrożonych

Od 22 lipca, czyli już od jutra dopuszczamy szczepienie dla osób w grupie od 60. do 79. roku życia oraz dodatkowe szczepienie dla osób z upośledzoną odpornością, które ukończyły 12 lat – poinformował minister zdrowia Adam NIEDZIELSKI podczas czwartkowej konferencji prasowej. Minister poinformował, że od północy będą dostępne e-skierowania na szczepienia. Z kolei od środy 27 lipca, planowane jest wysyłanie smsów przypominających o możliwości zaszczepienia. „Ta grupa, do której będziemy kierowali smsy, to jest blisko 5 mln osób. Przypomnę: to będą osoby w wieku od 60 do 79 roku życia – mówię tu o czwartej dawce – oraz osoby w wieku 12 plus z zaburzoną odpornością” – zaznaczył.

W trakcie konferencji głos zabrał również wiceminister Waldemar KRASKA, który podkreślał, że – po czterech dawkach szczepionki przeciwko COVID-19 ochrona przed hospitalizacją sięga 80 procent. Należy podkreślić, że w naszym kraju do tej pory trzy dawki szczepionki przyjęło blisko 12 milionów osób. Natomiast, cztery (czwarta dawka była formalnie dopuszczona dla osób o upośledzonej odporności) – ponad 100 tysięcy osób.

Premier Włoch Mario DRAGHI ogłosił dymisję. „Koalicja jedności narodowej, która wspierała ten rząd, już nie istnieje”

Premier Włoch Mario DRAGHI złożył w czwartek dymisję na ręce prezydenta Sergia MATTARELLI. W wydanym komunikacie poinformowano, że szef państwa przyjął do wiadomości decyzję premiera. Od tej pory rząd będzie zajmował się tylko bieżącymi sprawami. Była to druga rezygnacja premiera, jednak w tym przypadku już nieodwołalna. Pierwsza została odrzucona przez głowę państwa, który namawiał premiera do zmiany decyzji. Dzisiejsza rezygnacja to wynik rozpadu koalicji, tworzącej gabinet jedności narodowej. Podczas wczorajszego głosowania w Senacie nad wotum zaufania dla rządu nie wzięły udziału trzy duże ugrupowania koalicyjne: Ruch Pięciu Gwiazd oraz Forza Italia i Liga.

Mario DRAGHI skomentował, że w obecnej sytuacji nie jest w stanie w dalszym ciągu realizować programu rządu. „Koalicja jedności narodowej, która wspierała ten rząd, już nie istnieje” – podkreślał. W ubiegły czwartek premier zapowiadał, że nie będzie stał na czele rządu innego niż obecny, czyli z udziałem Ruchu Pięciu Gwiazd. DRAGHI podkreślał, że nie da się szantażować i złoży rezygnację, jeśli jego rząd straci możliwość sprawnego działania, co szybko stało się faktem. Jak podają włoskie media jednym z najbardziej prawdopodobnych scenariuszy będzie rozpisanie przedterminowych wyborów, na ponad pół roku przed upływem kadencji parlamentu. Wybory mogłyby się odbyć pod koniec września lub na początku października.

Szef CIA: Inwazja na Tajwan to kwestia „kiedy”, a nie „czy”

Dyrektor Centralnej Agencji Wywiadowczej Bill BURNS powiedział w środę, że Chiny prawdopodobnie zobaczyły na Ukrainie, że „nie osiąga się szybkich, zdecydowanych zwycięstw przy użyciu niewystarczającej siły”. Szef CIA ostrzegł, że Chiny wydają się zdecydowane na użycie siły na Tajwanie, a doświadczenia Rosji na Ukrainie wpływają jedynie na kalkulacje Pekinu dotyczące tego, kiedy i jak – a nie czy – dokonać inwazji. Przemawiając na Aspen Security Forum, BURNS powiedział, że Chiny są „niespokojne” patrząc na pięciomiesięczną wojnę Rosji na Ukrainie, którą scharakteryzował jako „strategiczną porażkę” prezydenta Władimira PUTINA. „Nasze poczucie jest takie, że prawdopodobnie wpływa to mniej na pytanie, czy chińscy przywódcy mogą zdecydować się (…) aby użyć siły, aby kontrolować Tajwan, ale jak i kiedy to zrobią” – powiedział BURNS. „Podejrzewam, że chińscy przywódcy i wojskowi wyciągają wnioski, że trzeba zgromadzić ogromne siły, jeśli zamierza się to rozważać w przyszłości” – powiedział.

Komentarze BURNSA pojawiają się w obliczu ciągłego napięcia między Waszyngtonem a Pekinem w wielu kwestiach, w tym handlu i Tajwanu. Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe BIDEN zapowiedział plany rozmowy z prezydentem Xi JINPINGIEM – pierwszej między dwoma przywódcami od czterech miesięcy. „Myślę, że będę rozmawiał z prezydentem Xi w ciągu najbliższych 10 dni” – powiedział BIDEN dziennikarzom po powrocie ze stanu Massachusetts.