
Pomoc dla Ukrainy jest naszym cywilizacyjnym obowiązkiem
Wobec bezpodstawnej rosyjskiej agresji na Ukrainę naszym obowiązkiem jest sprzeciw i bezinteresowna solidarność, a szeroko zakrojona pomoc dla Ukraińców jest warunkiem sine qua non przywrócenia bezpieczeństwa i pokoju w naszej części świata – pisze prof. Piotr GLIŃSKI
.Od dziewięciu miesięcy w centrum Europy, tuż za wschodnią granicą Polski, Ukraina toczy walkę o wolność i suwerenność. Musimy mieć jednak świadomość, że Ukraina walczy nie tylko o swój byt, o swoją integralność czy wreszcie o prawo do godnego życia swoich obywateli. Ukraińcy, opierając się agresji rosyjskiej, stanęli w obronie cywilizacji i kultury europejskiej, w obronie wartości całego cywilizowanego świata. Rosja, atakując Ukrainę, złamała podstawy naszej cywilizacji, odrzuciła jej zdobycze – bo czymże innym jest zabijanie cywilów i dzieci, bombardowanie szpitali, szkół, konwojów humanitarnych, łamanie międzynarodowych konwencji.
Polacy, jak mało który naród, znają rosyjską cywilizację śmierci i zniszczenia i potrafią ocenić rozmiar rosyjskich zbrodni. Wiemy też, jak cenna jest wolność i niepodległość kraju. Dlatego od 24 lutego 2022 r. nieustająco staramy się wspierać tych, którzy w imię wolności i niepodległości ponoszą dziś ofiarę najwyższą. Szacuje się, że w różne formy pomocy dla Ukrainy zaangażowało się 70 proc. polskiego społeczeństwa. Polski naród w obliczu zagrożenia udowodnił, że potrafi się zjednoczyć, a praca wykonana przez wolontariuszy, służby, pracowników instytucji państwowych, samorządowych i kościelnych oraz obywateli, którzy włączyli się w ratowanie życia Ukraińców, zapisze się na trwałe na kartach historii.
Wojna wywołana rosyjską agresją spowodowała śmierć i cierpienie setek tysięcy ludzi, ale także ogromne straty materialne, w tym te, które dotykają warstwy symbolicznej. Codziennie widzimy, jak Rosjanie niszczą kulturę i bogate dziedzictwo Ukrainy – bezpośrednio, pociskami, które trafiają w zabytki i instytucje kultury, oraz pośrednio, poprzez wywoływanie kryzysów w dostawach energii. Konwencja haska z 1954 r. mówi jasno, że niszczenie dóbr dziedzictwa czy dóbr kultury podczas konfliktów jest zbrodnią wojenną. Dlatego od pierwszego dnia wojny jesteśmy zaangażowani we wspieranie instytucji kultury i ochronę dziedzictwa na Ukrainie. Pozostajemy w bezpośrednim kontakcie zarówno z ministrem Ołeksandrem Tkaczenką i Ministerstwem Kultury i Polityki Informacyjnej Ukrainy, jak i z ukraińskimi instytucjami – muzeami, instytucjami artystycznymi, bibliotekami, archiwami.
Już na początku wojny powołaliśmy Centrum Pomocy dla Kultury na Ukrainie, które organizuje i koordynuje transporty z materiałami do zabezpieczenia archiwaliów, zabytków i muzealiów. Centrum wykorzystywane jest jako hub przez instytucje kultury na całym świecie – przez Polskę na Ukrainę dociera pomoc zarówno z placówek muzealnych, instytucji kultury, jak i organizacji międzynarodowych. Transporty zawierają m.in. agregaty prądotwórcze, skrzynie, koce gaśnicze, wełnę mineralną, płyty OSB, rury poliestrowe, gaśnice czy worki na piasek. Wspieramy też Ukraińców w fizycznym zabezpieczaniu zabytków na miejscu. Ponadto polski rząd zaangażował się w powołanie postulowanego przez władze w Kijowie Funduszu Trójkąta Lubelskiego na Rzecz Digitalizacji Dziedzictwa Kulturowego na Ukrainie. Polskie instytucje uczestniczą w skanowaniu obiektów dziedzictwa kulturowego Ukrainy oraz tworzeniu cyfrowej platformy do ich archiwizacji, ochrony, rozwoju i rozpowszechniania.
Wspierając Ukrainę w ochronie jej kultury i dziedzictwa, musimy pamiętać, że poruszamy się w sferze niezwykle delikatnej, o wielkim symbolicznym znaczeniu dla narodu ukraińskiego. Dlatego, deklarując naszą gotowość do przyjmowania ludzi i dóbr kultury, musimy to czynić z wielkim wyczuciem i szacunkiem. W wymiarze symbolicznym ewakuacja dóbr kultury jest pewną ostatecznością – oferując naszą gotowość do ochrony zbiorów czy części zbiorów ukraińskich instytucji kultury, nigdy nie naciskaliśmy i nie będziemy naciskać w tej sprawie.
Polska udziela także wsparcia artystom i pracownikom kultury, którzy w naszym kraju znaleźli schronienie przed wojną. Nasze instytucje organizują staże i rezydencje artystyczne, oferują prace, kursy językowe, udostępniają pomieszczenia na zbiórki darów, oferują noclegi, szkoły artystyczne wspierają ukraińskich uczniów w kontynuowaniu edukacji artystycznej. W Polsce do swoich europejskich i światowych tras przygotowywały się Kijowska Orkiestra Symfoniczna, Młodzieżowa Akademicka Orkiestra Symfoniczna Ukrainy „Słobożański” z Charkowa oraz Ukrainian Freedom Orchestra. To w Polsce jeszcze w marcu odbyła się pierwsza wystawa cyfrowych reprodukcji prac Marii Prymaczenko, polskie muzea i galerie organizują kolejne wystawy sztuki ukraińskiej, w tym twórców współczesnych, to wreszcie polskie archiwa stworzyły i koordynują projekt „Mamo, ja nie chcę wojny!!!” – wyjątkową dwujęzyczną wystawę, na której zestawione zostały przechowywane w polskich zasobach historyczne rysunki polskich dzieci z roku 1946, będące zapisem ich przeżyć z czasu II wojny światowej i okupacji niemieckiej 1939–1945, oraz współczesne rysunki dzieci ukraińskich, związane z wojną toczącą się obecnie na Ukrainie, gromadzone na portalu Mom I see war. Wystawa zaprezentowana została także w większości placówek dyplomatycznych RP na całym świecie m.in. przed Parlamentem Europejskim w Brukseli. Polskie media uruchomiły także specjalne kanały i serwisy informacyjne w języku ukraińskim.
Równie ważne, jak wsparcie materialne i tworzenie warunków pracy dla ludzi kultury, jest zapewnienie politycznego wsparcia dla ochrony kultury i dziedzictwa na Ukrainie. Polska od samego początku wojny czynnie wyraża swoje poparcie dla apelu ministra Tkaczenki o nałożenie sankcji na Rosję w dziedzinie kultury i ograniczenie jej aktywności międzynarodowej w tym wymiarze, opowiadając się m.in. za pozbawieniem Rosji członkostwa w UNESCO, wstrzymaniem się od wszelkiej współpracy z przedstawicielami świata kultury Federacji Rosyjskiej, a także prezentacji dzieł kultury rosyjskiej i rosyjskich twórców w przestrzeni publicznej. Wspólnie z państwami bałtyckimi Polska prowadzi działania na rzecz zablokowania szerzenia rosyjskiej propagandy za pośrednictwem platform satelitarnych, których operatorzy mają siedzibę na terytorium Unii Europejskiej.
.Wobec bezpodstawnej rosyjskiej agresji na Ukrainę naszym obowiązkiem jest sprzeciw i bezinteresowna solidarność, a szeroko zakrojona pomoc dla Ukraińców jest warunkiem sine qua non przywrócenia bezpieczeństwa i pokoju w naszej części świata. To nasz cywilizacyjny obowiązek wobec naszych sąsiadów i wobec przyszłych pokoleń, ale także wobec naszej kultury, której dziś broni stawiająca opór barbarzyńskiej Rosji Ukraina.
Piotr Gliński