
Chiny na cmentarzysku imperiów
Afganistan to jedno z miejsc najbardziej zaciekłych walk na świecie. Po wycofaniu wojsk USA i NATO talibowie natychmiast zaczęli zajmować terytorium kraju. Na tym tle pojawia się pytanie, czy Chiny mogą być kolejną wielką potęgą, która znajdzie się na „cmentarzu imperiów”? – pyta Velina TCHAKAROVA
.Wielkie mocarstwa bezskutecznie próbowały zmienić Afganistan w miejsce realizacji swoich geopolitycznych ambicji. Ameryka jest najnowszym supermocarstwem, które po dwóch dekadach nieudanej okupacji i próbie budowy państwa poniosło klęskę. Słabe wyniki w realizacji dużych projektów energetycznych, infrastrukturalnych i komunikacyjnych w Afganistanie były jedną z największych porażek Stanów Zjednoczonych w ciągu ostatnich 20 lat. Tymczasem Pekin starannie przygotowuje się do wypełnienia pustki pozostawionej przez USA.
Pozycja Chin w Afganistanie
.Chiny realizują w Afganistanie trzy główne zadania: unikanie eskalacji konfliktów, promowanie negocjacji wewnątrzafgańskich oraz zapobieganie wzrostowi sił i działań terrorystycznych. W tym zakresie Chiny liczą na zintensyfikowanie relacji z Rosją, Iranem i Pakistanem.
Afganistan jest położony w gorącym punkcie łączącym Bliski Wschód, Azję Środkową i Południową oraz Europę. Chiny postrzegają ten kraj jako ważny geopolityczny obszar między Pakistanem a Iranem, które już wzmocniły swoje więzi z Pekinem w ramach inicjatywy Pasa i Szlaku (BRI) oraz Chińsko-Pakistańskiego Korytarza Gospodarczego (CPEC). W tym kontekście ogromne znaczenie mają niektóre projekty strategiczne w Taxkorganie, Wachanie i Gwadarze. Budowa lotniska Taxkorgan na płaskowyżu Pamir w północno-zachodnim Ujgurskim Regionie Autonomicznym Sinciang to znacząca inwestycja długoterminowa, ponieważ Taxkorgan jest „jedynym chińskim miastem na poziomie powiatu graniczącym z trzema krajami – Tadżykistanem, Pakistanem i Afganistanem”. Chiny i Afganistan dzielą 80-kilometrową granicę ze względnie łatwo dostępną przełęczą Wachdżir. Jednak po stronie afgańskiej nie ma z nią połączenia drogowego. Możliwe jest stworzenie bezpośredniego połączenia z Afganistanem przez Wachan i Mały Pamir w ramach BRI, a tym samym można by rewitalizować Jedwabny Szlak w Afganistanie przez Korytarz Wachański.
Projekt drogowy łączący Bazai Gonbad z przełęczą Wachdżir jest obecnie w fazie realizacji i był finansowany przez rząd afgański bez udziału Chin. Ktokolwiek będzie rządził w Afganistanie, wkrótce będzie musiał zdecydować, czy ponownie połączyć kraj z Chinami, budując 50-kilometrową autostradę, której koszt szacowany jest na co najmniej 5 milionów dolarów. Budowa korytarza tranzytowego wiąże się z zagrożeniami i wyzwaniami dla Chin. Pekin uważa Wachan za drogę dla mieszkańców Afganistanu, za której pośrednictwem mogą prowadzić działania terrorystyczne w Sinciangu. Zainteresowanie Chin bezpośrednim połączeniem z Afganistanem może wzrosnąć wraz ze zmieniającą się sytuacją. Pekin stara się zdobyć przyczółek w Afganistanie za pośrednictwem BRI po wycofaniu się USA z rozdartego wojną kraju.
Chiny mogłyby włączyć Afganistan do CPEC poprzez bezpośrednie połączenie lądowe z Pakistanem. CPEC to głównie projekty obejmujące autostrady, linie kolejowe i rurociągi energetyczne między Pakistanem a Chinami; port Gwadar jest kluczowy, gdyż umożliwia rozszerzenie potęgi Pekinu na Ocean Indyjski. Chiny mogłyby włączyć Afganistan do CPEC poprzez bezpośrednie połączenie lądowe z Pakistanem. Konkretne projekty można opracować w ramach „Cyfrowego Jedwabnego Szlaku, Specjalnego Projektu Transportu Kolejowego Chiny–Afganistan, Projektu Kolejowego Pięciu Narodów oraz korytarza powietrznego Kabul–Urumczi”. Obecnie Chiny są drugim co do wielkości partnerem handlowym Afganistanu, ale dzięki bezpośredniemu połączeniu lądowemu z Pakistanem mogą znacznie zwiększyć obroty. Rozmowy na temat budowy głównej drogi między Afganistanem a północno-zachodnim Pakistanem wskazują, że może to być pierwszy duży projekt w ramach CPEC w najbliższej przyszłości.
Chiny już pracują nad budowaniem relacji ze wszystkimi podmiotami w Afganistanie i jeśli będzie to konieczne, dostosują się do talibów, aby zniechęcić ich do wspierania muzułmańskich Ujgurów w chińskiej prowincji Sinciang. Opierając się na koncepcji zwalczania „trzech sił zła” (ekstremizmu, terroryzmu i separatyzmu), Chiny chcą rozprawić się z wszelką działalnością, która grozi przekształceniem Sinciangu w siedlisko islamskiego ekstremizmu i terroryzmu, w tym Islamskiego Ruchu Wschodniego Turkiestanu. Pekin prawdopodobnie oferuje talibom zachęty ekonomiczne, aby pozyskać ich wsparcie dla BRI w Pakistanie i Afganistanie. Kolejnym problemem jest obecność Państwa Islamskiego na północy Afganistanu. Chiny będą prosić Rosję o pomoc, aby zapobiec destabilizacji przez ISIS Azji Środkowej, co jest wspólnym geopolitycznym celem zarówno Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (CSTO) pod przewodnictwem Rosji, jak i Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SCO) pod przewodnictwem Chin.
Wreszcie chińskie inwestycje w Afganistanie prawdopodobnie wzrosną, ponieważ Pekin będzie starał się uzyskać dostęp do „niewykorzystanych rezerw miedzi, węgla, żelaza, gazu, kobaltu, rtęci, złota, litu i toru”. Według badań geologicznych w Afganistanie znajdują się metale ziem rzadkich i minerały, których wartość szacuje się na nawet 3 biliony dolarów. Rozdarty wojną kraj może mieć 60 milionów ton miedzi, 2,2 miliarda ton rudy żelaza, 1,4 miliona ton metali ziem rzadkich (lantanu, ceru i neodymu) oraz złoża aluminium, złota, srebra, cynku, rtęci i litu. Dlatego logiczne jest, że Chiny są bardzo zainteresowane rozszerzeniem swoich powiązań handlowych z tą częścią świata. Z pewnością będą dążyć tutaj do ochrony inwestycji i dużych projektów infrastrukturalnych.
Geopolityczna stawka w Afganistanie
.Wszystkie istotne podmioty – Moskwa, Pekin, Waszyngton i w mniejszym stopniu Bruksela – są zainteresowane integracją Azji Południowej i Środkowej poprzez różne korytarze komunikacyjne, transportowe i handlowe. Już teraz konkurują o wpływy i obecność u środkowoazjatyckich sąsiadów Afganistanu.
Dla Rosji relacje z bezpośrednimi środkowoazjatyckimi sąsiadami Afganistanu są logiczną kontynuacją procesu integracji w ramach Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej, a dla Chin w ramach BRI i CPEC. Moskwa chce promować przestrzeń ekonomiczną między południowymi portami Iranu i Indii a północnymi miastami Rosji i UE. Jednak podczas gdy Rosja postrzega pojawienie się amerykańskich baz w jej „podbrzuszu” jako niepożądane, Waszyngton będzie dążył do zdobycia przyczółku w regionie Azji Środkowej po wycofaniu się z Afganistanu. Dlatego skoordynowane działania Pekinu i Moskwy dotyczące Afganistanu i Azji Środkowej są dość prawdopodobne w przyszłości, być może w ramach OUBZ i SCO lub bilateralne.
Azja Południowa będzie świadkiem rosnącej rywalizacji między Chinami a Indiami o „serca i umysły” ich bezpośrednich sąsiadów, w tym Afganistanu. Pakistan przygotowuje się na brak bezpieczeństwa ze strony Afganistanu; oczekuje, że zapewnią je Chiny z pomocą Rosji. Biorąc pod uwagę słabe stosunki państw regionu z talibami, Pakistan stara się wykorzystać swoje dobre relacje z nimi jako mediator. Ale Islamabad jest również zaniepokojony ryzykiem nowej wojny domowej w Afganistanie lub przejęciem kraju przez talibów, dlatego będzie współpracował z innymi państwami, takimi jak Turcja, a nawet USA, aby ustabilizować Afganistan. Rosnąca chińska obecność gospodarcza i „dyplomacja w pułapce zadłużenia” uświadamiają Pakistanowi potrzebę dywersyfikacji stosunków w regionie. W przyszłości mogą być nawet podejmowane wysiłki dyplomatyczne w celu normalizacji stosunków handlowych między Islamabadem a Nowym Delhi.
Bliskie stosunki między Chinami a Pakistanem, a także koordynacja między Chinami a Rosją to kluczowe formacje regionalne, które pomogą Chinom oddziaływać na Afganistan i będą miały duży wpływ na Indie. Zważywszy, że Chiny i Indie będą dwiema głównymi potęgami regionu Indo-Pacyfiku, ich stosunki będą w coraz większym stopniu kształtowane przez rywalizację i konfrontację w dążeniu do ukształtowania tej przestrzeni geopolitycznej. Obecne bliskie więzi chińsko-rosyjskie i chińsko-pakistańskie stworzyły znaczącą nierównowagę geopolityczną w tym regionie, co jest szkodliwe dla interesów Indii. Indie już teraz borykają się z rosnącymi napięciami z Chinami na Linii Rzeczywistej Kontroli (LAC) i budują geoekonomiczną przeciwwagę dla Jedwabnego Szlaku poprzez korytarz lądowy przez Iran i Azję Środkową do Rosji i Europy (Międzynarodowy Korytarz Transportowy Północ-Południe). Wspierany przez Indie port Czabahar znajduje się w Zatoce Omańskiej w południowym Iranie i łączy Indie z Afganistanem i innymi krajami Azji Środkowej, z pominięciem Pakistanu. Nowe Delhi pozostaje największym donatorem odbudowy Afganistanu i dąży do koordynacji z innymi podobnie myślącymi partnerami.
Obecne bliskie więzi chińsko-rosyjskie i chińsko-pakistańskie stworzyły znaczącą nierównowagę geopolityczną w regionie Indo-Pacyfiku, co jest szkodliwe dla interesów Indii.
Stany Zjednoczone uważają Indie za wiarygodnego partnera, z którym mogą stworzyć przeciwwagę dla przytłaczającej obecności Chin w Azji Południowej i Południowo-Wschodniej. Obecne wydarzenia, takie jak pojawienie się Quadu, są coraz częściej postrzegane jako prowadzone przez USA wysiłki równoważące chińskie projekty geoekonomiczne, takie jak BRI, CPEC i Regional Comprehensive Economic Partnership.
Zachód ma własne kalkulacje dotyczące pogarszającej się sytuacji w Afganistanie. Wraz ze zwiększonym naciskiem Quadu na Indo-Pacyfik żaden z czterech członków – USA, Indie, Japonia i Australia – nie może sobie pozwolić na „martwe pole w Afganistanie, które obejmuje zarówno zagrożenia geopolityczne, jak i terrorystyczne”. W międzyczasie Waszyngton uruchomił kolejną formację Quad z Afganistanem, Uzbekistanem i Pakistanem, aby wzmocnić łączność regionalną. Te czworokątne formacje kierowane przez USA nie tylko mają na celu powstrzymanie rosnącej chińskiej obecności, ale także angażują się w Afganistanie i Azji Środkowej w szereg zagadnień geopolitycznych i geoekonomicznych, od działań antyterrorystycznych i pomocy humanitarnej po projekty infrastrukturalne i inwestycje w odbudowę. Unia Europejska obawia się kolejnej dużej fali uchodźców i dlatego jest chętna do promowania stabilności gospodarczej i stosunków handlowych również z Azją Środkową i Południową oraz między nimi.
Z kolei dla Ankary „zabezpieczenie roli w Afganistanie w erze postamerykańskiej będzie okazją nie tylko do wyprzedzenia regionalnych rywali, takich jak Iran, ale także zagwarantowania trwałych wpływów w regionie”. Jeśli rząd w Kabulu nie będzie w stanie powstrzymać talibów w ciągu najbliższych kilku miesięcy, wojska tureckie mogą stanąć w obliczu niepewnej sytuacji, w której więzi Turcji z Pakistanem i Chinami mogą okazać się bardzo przydatne.
Zwiększenie obecności wojskowej w Afganistanie może odegrać podwójną rolę w geopolitycznych interesach Turcji – Ankara zwiększy swoje znaczenie geostrategiczne w obrębie NATO, a zwłaszcza dla USA w kontekście napiętych stosunków dwustronnych, ale będzie mieć otwarte drzwi w celu ewentualnego zbliżenia z Chinami, Rosją oraz Iranem w sprawie przyszłości Afganistanu, jeśli w nadchodzących miesiącach sytuacja się pogorszy.
Co dalej?
.Chiny będą musiały zdecydować, czy wpływać na Afganistan za pośrednictwem Pakistanu, czy też bezpośrednio, konfrontując się z talibami. Pod tym względem Pekin raczej nie popełni tych samych błędów co USA i dawny ZSRR. Zamiast usuwać lub wypędzać talibów, Pekin jest bardziej skłonny do zachęcenia ich do wykorzystania zasobów kraju i stworzenia niezbędnych sieci w ramach BRI i korytarza gospodarczego Chiny-Pakistan-Afganistan. Rosja zajmuje centralne miejsce w chińskich wysiłkach na rzecz stabilizacji obszaru Azji Środkowej i włączenia Afganistanu do chińskich planów dotyczących alternatywnych szlaków transportowych, infrastruktury i łączności.
.Afganistan prawdopodobnie stanie się kolejnym trudnym obszarem geopolitycznym po Syrii. Interesujące będzie śledzenie tego, jak Chiny będą poruszać się w tym rejonie, ponieważ prawdopodobnie będą kolejną wielką potęgą, która spróbuje okiełznać Afganistan. Być może właśnie dlatego USA teraz się wycofują – ruch ten może być amerykańską pułapką: może Chiny tam wejdą i poniosą porażkę, tak jak ZSRR w latach 1979–1989. Być może Waszyngton ma plan, by wpędzić w kłopoty wschodzące wielkie mocarstwo Chiny. Pekin stanie przed ważnym geopolitycznym testem, ale czy odniesie sukces tam, gdzie inni do tej pory zawiedli?
Velina Tchakarova
Tekst pierwotnie opublikowany w języku angielskim na stronie www.9dashline.com. Przedruk na “Wszystko co Najważniejsze” za zgodą Autorki.