Aaron RHODES: Kiedy koniec Putina?

Kiedy koniec Putina?

Photo of Aaron RHODES

Aaron RHODES

Niemiecki działacz na rzecz praw człowieka. Przewodniczący Forum na rzecz Wolności Religijnej w Europie. W latach 1993–2007 pełnił funkcję dyrektora wykonawczego Międzynarodowej Helsińskiej Federacji Praw Człowieka (IHF).

Oblężenie Sarajewa trwało prawie cztery lata i spowodowało śmierć około 5500 cywili. Dzieci były rozstrzeliwane w sposób powodujący powolną śmierć, podczas gdy matki bezradnie się temu przyglądały. Podobnie jak dzisiaj, i wówczas przywódcy ofiar błagali o pomoc – pisze Aaron RHODES

Władimir Putin, dyktator kraju, w którym 20 procent obywateli nie posiada instalacji wodno-kanalizacyjnej, kieruje dziś globalną agendą polityczną. Jest w centrum uwagi każdej dyskusji na wysokim szczeblu, każdej strategii obronnej, każdej obawy i każdego pragnienia. To on ma inicjatywę, a wszystkie potężne państwa świata i media obserwują go i reagują na jego poczynania. W efekcie Putin kieruje tymi mediami oraz państwami.

To Putin określa zasady gry. Tymczasem świat zachodni otrząsa się z szoku wywołanego jego zbrodniami, ministerstwa obrony zbierają dane, spekulują na temat jego kolejnych posunięć i, zaniepokojone jego reakcjami, ociągają się w swoich działaniach. Rządy państw zachodnich od dawna są jedynie podglądaczami.

Trzydzieści lat temu, gdy armie innego europejskiego dyktatora szalały w sąsiednim kraju, plądrując, grabiąc, gwałcąc i podrzynając gardła, Zachód ograniczał się głównie do wystrzeliwania pocisków moralnego potępienia. Tymczasem bezwzględne podżeganie ze strony mediów oraz rewanżystowskie poczucie uprawnienia i wyższości etnicznej wzmagało barbarzyństwo agresora. Podobnie jak Putin, Slobodan Milošević kreował się na ofiarę, powołując się na zbrodnie nazistowskie, choć cały czas naśladował metody nazistów i prowadził wojnę napastniczą, ideologicznie popieraną przez reżimowych intelektualistów z Serbskiej Akademii Nauk i błogosławioną przez niektórych przywódców Kościoła prawosławnego.

Sympatie historyczne doprowadziły do podziałów wśród Europejczyków co do sposobu radzenia sobie ze zniszczeniami i śmiercią, które miały miejsce zaledwie kilkaset kilometrów od granic Unii Europejskiej. NATO nie miało prawnego mandatu do interwencji. Przedstawiciele Serbii w Radzie Bezpieczeństwa ONZ sparaliżowali jej działania. Czołowi politycy zachodni i przedstawiciele ośrodków analitycznych promowali ustępstwa w formie podziału etnicznego. Dlaczego granice polityczne nie miałyby zostać zmienione tak, by odzwierciedlać granice wspólnot etnicznych? Układ z Dayton zatwierdził tworzenie jednostek etnicznych i zakończył wojnę, ale nie przyniósł politycznej stabilizacji. Dziś, pod wpływem Rosji, w Bośni i Hercegowinie znów narastają napięcia etniczno-polityczne.

Putin jest podobny do Miloševicia pod względem demonstrowanej skłonności do rzezi niewinnych cywilów i ostentacyjnego, bezwstydnego kłamstwa, pogardy dla prawdy i zdrady wszelkich konwencji cywilizowanego przywództwa. Czyniąc to, paradoksalnie, moralnie rozbroił świat zachodni. Nasze potępienie okazało się bezsilne, co de facto potwierdza szatańską charyzmę Putina.

Putin jest bowiem wcieleniem idei Übermensch Friedricha Nietzschego – nadczłowieka odpornego na moralne ograniczenia ludzkości, będącego „poza dobrem i złem” i w związku z tym kierującego się jedynie wolą nieludzkiej mocy. Putin zniweczył wszelkie pozory demokratycznego i prawnego nadzoru; nie odpowiada przed nikim. W ten sposób uczynił z siebie nie tylko centrum polityki rosyjskiej, ale także międzynarodowej. Członków Dumy nie bierzemy nawet pod uwagę. Zupełnie jakby rosyjskie ciało ustawodawcze nie istniało. Wielu Rosjan odważnie sprzeciwiło się wojnie. Ale w większości społeczeństwo rosyjskie, choć składa się z jednostek, z których każda ma rozum, sumienie i możliwości działania, zostało przekształcone w jednolity organizm stanowiący narzędzie woli Putina.

Putin bez wątpienia rozkazał swoim żołnierzom z poboru, aby podczas taktycznego odwrotu pozostawili za sobą mnóstwo ciał cywilów. Ma być to sygnał dla Ukrainy i świata, że Putin oraz połknięty przez niego naród są gotowi zmierzyć się nawet z Bogiem w rzekomej obronie Matki Rosji. Być może żołnierze widzieli w mediach propagandę odczłowieczającą naród ukraiński. W felietonie opublikowanym przez agencję Nowosti stwierdzono, że „większość” Ukraińców to „bierni naziści, wspólnicy nazizmu”, a karą dla „wspólników reżimu nazistowskiego” będzie praca przymusowa, kara śmierci i więzienie.

Zbrodnie wojenne na Ukrainie to taktyka mająca na celu zastraszenie ludności i zmuszenie jej do poddania się. Jest to jednocześnie taktyka mająca na celu zastraszenie NATO i społeczności międzynarodowej poprzez udowodnienie im, że mają do czynienia z wolą i siłą większą niż ich własna; siłą, która nie cofnie się przed niczym, podczas gdy zachodni urzędnicy działają w ramach moralnego rozumowania i demokratycznej legitymacji.

Oblężenie Sarajewa trwało prawie cztery lata i spowodowało śmierć około 5500 cywili. Dzieci były rozstrzeliwane w sposób powodujący powolną śmierć, podczas gdy matki bezradnie się temu przyglądały. Podobnie jak dzisiaj, i wówczas przywódcy ofiar błagali o pomoc. Po tym, jak 6 lutego 1994 roku serbska artyleria zabiła 68 cywilów, Sekretarz Generalny ONZ poprosił NATO o interwencję i seria ataków lotniczych ostatecznie zakończyła oblężenie. Rosyjscy urzędnicy nigdy nie wybaczyli NATO zbombardowania Serbii w 1999 roku, które powstrzymało prawdopodobną masową zagładę kosowskich Albańczyków. Akcja ta nie uzyskała poparcia Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Nikt jednak nie spodziewa się tego rodzaju reakcji na rasistowski imperializm Rosji na Ukrainie, ponieważ Rosja skutecznie szantażuje cywilizowany świat groźbą użycia broni jądrowej. Tylko pewność siebie i odwaga większa niż te cechujące Putina mogą położyć kres obecnej masakrze. Jednak w Stanach Zjednoczonych nadal panuje błędne samozadowolenie, wyrażające się w zapewnieniach sekretarza stanu Anthony’ego Blinkena, jakoby Rosja poniosła „strategiczną porażkę”.

.Ukraina potrzebuje broni ciężkiej. Jeśli jednak przyjaciele Ukrainy chcą być skuteczni, muszą zaoferować coś więcej niż tylko sprzęt wojskowy. Muszą wprowadzić całkowity bojkot rosyjskiej energii. A także, co być może najważniejsze, muszą zmienić swoją mentalność, aby lepiej zrozumieć i odpowiedzieć na zagrożenie, przed którym stoi Ukraina i cała Europa.

Aaron Rhodes

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 20 kwietnia 2022
Fot. Filip RADWAŃSKI / Forum