Jolanta PAWNIK: Wrocławska historia Panoramy Racławickiej

Wrocławska historia Panoramy Racławickiej

Photo of Jolanta PAWNIK

Jolanta PAWNIK

Dziennikarka, wykładowca i doradca medialny. Entuzjastka nowych mediów. Krakowianka zakochana w rodzinnym Sandomierzu. Autorka książek "Saga rodu Moszczeńskich" i "Sandomierska piłka ręczna".

Batalistyczne, monumentalne dzieło stworzone w 1894 roku ku pokrzepieniu serc znękanego niewolą narodu polskiego cudem odratowano z wojennej pożogi, a później broniono przed zakusami komunistycznych polityków. Zwinięte w rulon wiele lat przeleżało skryte w muzealnych magazynach. Od 40 lat zdobi Wrocław, świadcząc o odwadze Polaków – pisze Jolanta PAWNIK

.Początków historii Panoramy Racławickiej szukać należy we Lwowie. Pomysłodawcą uświetnienia obchodzonego w 1894 roku stulecia bitwy pod Racławicami był popularny wówczas lwowski malarz Jan Styka. Marzyło mu się dzieło monumentalne – ogromny obraz o wymiarach 15 na 114 metrów, przedstawiający z drobiazgową dokładnością i wielkim rozmachem jedno z ważniejszych zwycięstw polskiego oręża. Sto lat wcześniej, 4 kwietnia 1794 roku, pod Racławicami wojska pod wodzą generała Tadeusza Kościuszki starły się z wojskami rosyjskimi dowodzonymi przez generała Aleksandra Tormasowa i odniosły spektakularne zwycięstwo. „Kiedy powziąłem myśl wykonania tego dzieła, nie szło mi jedynie o uświetnienie tryumfu oręża polskiego, bo zwycięstwa większe miała Polska w dziejach swoich, ale chodziło mi o to tylko, by wykazać, że tutaj przed stu laty złączyły się wszystkie stany dla obrony Ojczyzny, ale zależało mi na uświetnieniu imienia najwznioślejszego bohatera wolności, Kościuszki. Kościuszko tak ukochał tę ziemię, o której wolność walczył, że garść jej nosił na sercu aż do zgonu” – mówił po zakończeniu prac Jan Styka.

Setna rocznica tego wydarzenia we Lwowie zbiegła się z otwarciem Powszechnej Wystawy Krajowej. Władze Lwowa nie miały wątpliwości, że godnym uświetnieniem tego wydarzenia będzie odsłonięcie monumentalnego dzieła w specjalnie do tego celu wybudowanej w Parku Stryjskim rotundzie. Jan Styka do realizacji dzieła zaprosił przede wszystkim wybitnego twórcę najważniejszych w polskim malarstwie dzieł batalistycznych Wojciecha Kossaka. Wspierali ich także inni znani wówczas artyści: Ludwik Boller, Tadeusz Popiel, Zygmunt Rozwadowski, Teodor Axentowicz, Włodzimierz Tetmajer, Wincenty Wodzinowski i Michał Sozański.

Przed wykonaniem szkiców Jan Styka i Wojciech Kossak zwiedzili miejsce, gdzie doszło do bitwy pod Racławicami, by poznać ukształtowanie terenu. Przeprowadzili też drobiazgową kwerendę historyczną na temat detali umundurowania i uzbrojenia żołnierzy. Konsultowali swoje szkice z historykami z wiedeńskiego Ministerstwa Wojny otrzymali XVIII-wieczny plan bitwy.

Utalentowana drużyna wykonała obraz w ciągu 9 miesięcy. Namalowano go na specjalnie tkanym, sprowadzanym z Brukseli płótnie, które było podzielone na czternaście długich na 15 metrów kawałków. Do zagruntowania płótna zużyto 750 kg farby. Płachty rozpięto na specjalnej żelaznej konstrukcji wykonanej w Wiedniu według projektu Ludwika Ramułta.

Obraz powstawał w miejscu, gdzie był potem eksponowany, czyli wybudowanej specjalnie dla niego rotundzie. Ekipa artystów pracowała nad nim między sierpniem 1893 a majem 1894 roku. Uroczystego otwarcia dokonano 5 czerwca 1894. Dzieło zachwyciło uczestników Powszechnej Wystawy Krajowej i tysiące turystów, którzy przez kolejne dziesięciolecia przybywali do Lwowa, by je podziwiać. Obraz tylko raz opuścił Lwów – w 1896 roku w Budapeszcie obejrzało go 800 tys. osób.

.Wrocławska historia Panoramy Racławickiej rozpoczyna się tuż po zakończeniu II wojny światowej. Wcześniej obraz przetrwał bombardowanie Lwowa w kwietniu 1944 roku, pospiesznie zwinięty i skryty w drewnianej skrzyni. Przechowywano go w lwowskim klasztorze bernardynów. Po wojnie wraz z innymi zbiorami Ossolineum, które Polska odzyskała od Związku Radzieckiego, został przewieziony do Wrocławia.

Niestety, niewygodna dla władz PRL-u tematyka obrazu na wiele lat zamknęła to dzieło w muzealnych magazynach. Od czasu do czasu przeprowadzano konserwację płócien, by podtrzymać jego stan, ale o pokazaniu dzieła szerokiej publiczności nie było mowy.

Władze Polski Ludowej za wszelką cenę starały się nie narażać Związkowi Radzieckiemu  eksponowaniem obrazu, który przedstawia triumfalne zwycięstwo polskich wojsk nad rosyjskimi. Dlatego wszelkie decyzje związane z budową miejsca ekspozycji panoramy podejmowano opieszale. Pierwsze konkursy architektoniczne na projekt pawilonu dla Panoramy rozpisywano już w latach 50. Zwycięski i ostatecznie zrealizowany z późniejszymi poprawkami projekt powstał w 1956 roku, a wykonali go Ewa i Marek Dziekońscy. Projekt na wiele lat trafił jednak do szuflady. Pod koniec lat 70. dokonano jego przeprojektowania na centrum kongresowe, a płótna Styki i Kossaka, za sprawą prof. Wiktora Zina, ówczesnego Generalnego Konserwatora Zabytków, wywieziono do Zamku Królewskiego w Warszawie.

Dopiero wydarzenia sierpnia 1980 roku sprawiły, że to słynne batalistyczne dzieło doczekało się zielonego światła od władz. Nie było jednak na to funduszy. Zawiązany wtedy Społeczny Komitet Panoramy Racławickiej doprowadził do rozpoczęcia budowy rotundy i drobiazgowej renowacji dzieła. Bardzo pomocne były społeczne zbiórki, które pokazały ogromne zaangażowanie Polaków w odzyskanie Panoramy Racławickiej dla polskiej kultury.

.Rotunda przy ul. Jana Ewangelisty Purkyniego, gdzie w piękny sposób wyeksponowano dzieło Styki i Kossaka, została uroczyście otwarta 14 czerwca 1985 roku i natychmiast stała się wizytówką miasta. Od tego czasu Panorama Racławicka na stałe rezyduje we Wrocławiu i zamykana jest jedynie na czas niezbędnych prac konserwacyjnych. W czerwcu 2025 roku będziemy obchodzić 40. rocznicę jej pokazania.

Jolanta Pawnik

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 27 grudnia 2024