Historia Polski to nie tylko powód do dumy, ale przede wszystkim oręż do walki o silną Polskę
Któż ma historię tak piękną jak nasza? Ale historycy zwycięzców zawsze pracowali nad tym, aby zatrzeć rolę pokonanych. Ten wspaniały gmach świadczy o tym, że jesteśmy na drodze do zwycięstwa, do odbudowania właściwej roli Rzeczypospolitej na mapie Europy, na mapie świata – twierdzi Mateusz MORAWIECKI
.Po III rozbiorze Polski, kiedy brakowało nadziei i zapanowały mroczne i ponure czasy, powstało pierwsze polskie muzeum. Księżna Izabela Czartoryska zebrała polskie pamiątki i utworzyła takie miejsce w Puławach, w Świątyni Sybilli.
Można zapytać, jaki był cel tego gromadzenia pamiątek, dokumentów, artefaktów. Już wtedy pamiątki były zbierane nie w celu sentymentalnym, lecz raczej po to, by stały się orężem w walce o odrodzoną Polskę.
I właśnie tamto pierwsze muzeum, które korzystało z przebogatej polskiej historii, miało uświadamiać naszym rodakom, jak jest ona wielka i piękna. Miało być jednocześnie kamieniem milowym na drodze do odzyskania niepodległości. Jest rzeczą symboliczną, że tutaj, w miejscu męczeństwa narodu polskiego, w miejscu, w którym mordowani byli polscy patrioci, głównie przez rosyjskiego zaborcę, ale przecież nie tylko, że w tym miejscu powstaje Muzeum Historii Polski.
Niedaleko stąd zamęczony został Karol Levittoux. Dzisiaj ten bohater triumfuje. Triumfuje przede wszystkim dlatego, że dzięki niemu przetrwały wartości, którymi się kierował, idee, w które wierzył, o które walczył. Dzisiaj jego duch jest wśród nas.
Wspominam go również ze względu na to, że jest pięknym przykładem tego, że Polska przyciągała różnych ludzi z całej Europy, nawet kiedy naszego państwa nie było na mapie. Bo Polska to swoisty magnetyzm i piękno. Bo to, co tutaj powstaje, to nie tylko gmach. To pewnego rodzaju symbol, który ma nas prowadzić ku przyszłości.
Historia jest bowiem nie tylko nauczycielką życia. Prawdziwie opowiedziana historia, a w szczególności historia Polski, to nie tylko powód do dumy, ale przede wszystkim oręż w walce o silną Polskę, o lepszą przyszłość Rzeczypospolitej.
Należy zadać sobie pytanie, dlaczego to muzeum powstawało tak długo. Jak mówił Pan Dyrektor, powstawało ono aż siedemnaście lat. Można powiedzieć, że to dłużej, niż trwa wolna Polska. Dlaczego tak dużo musiało upłynąć czasu, aby powstało to miejsce, tak ważne dla wszystkich Polaków? Przez wiele lat mówiono, że nie ma środków, nie było woli, ale myślę, że brakowało czegoś jeszcze. Brakowało przede wszystkim wiary w to, że takie miejsce jest potrzebne do budowania polskiej tożsamości, do umacniania polskiej dumy.
Być może to właśnie ci, którzy boją się historii Polski, przyjmowali inne założenia, robili wszystko, aby to muzeum nie powstało. Aby królowała propaganda, tak bardzo widoczna w latach III Rzeczypospolitej, właściwie nieróżniąca się od propagandy, jaką posługiwali się Fryderyk, Katarzyna, Bismarck czy Stalin. Propagandy mającej na celu umniejszanie roli Polski, upodlenie Polski, obarczanie Polski cudzą winą, szerzenie mikromanii narodowej i tego, co obejmujemy pojęciem „pedagogiki wstydu”. To fatum zostało wreszcie przezwyciężone. Dzisiaj Muzeum Historii Polski będzie służyło wszystkim pokoleniom i wszystkim mieszkańcom Polski. Jest tutaj zapraszany każdy mieszkaniec każdej miejscowości – aby mógł zobaczyć, jak wielkie dzieło zbudowali nasi przodkowie przez tysiąc lat.
W ostatnich stu latach Polacy wpłynęli na losy Europy, a może nawet świata, pokonując komunistów, bolszewików – tutaj, pod Warszawą – a później idąc na nierówny bój z Niemcami i przyczyniając się do pokonania tej obłędnej niemieckiej ideologii, która miała zapanować nad światem. Wreszcie – zmienili bieg dziejów, organizując wielki ruch „Solidarności”, wraz z Janem Pawłem II doprowadzając do obalenia komunizmu i uwolnienia narodów Europy Wschodniej spod jarzma imperium zła.
To jedna z najpiękniejszych historii narodowych na świecie. Któż ma historię tak piękną jak nasza? Ale historycy zwycięzców zawsze pracowali nad tym, aby zatrzeć rolę pokonanych. Ten wspaniały gmach świadczy o tym, że jesteśmy na drodze do zwycięstwa, do odbudowania właściwej roli Rzeczypospolitej na mapie Europy, na mapie świata. Aby tak się stało, potrzebujemy silnych instytucji, dlatego słusznie wspominamy o Panu Prezydencie Lechu Kaczyńskim, który był twórcą Muzeum Powstania Warszawskiego, ale również inicjatorem utworzenia tego Muzeum Historii Polski.
Pan Prezydent Lech Kaczyński wierzył, że silne instytucje, w tym także silne instytucje pamięci, są niezbędne do budowy silnej i dostatniej Rzeczypospolitej. Że historia jest nie tylko nauką o przeszłości, ale jest także projekcją przyszłości – jeżeli pamięć o niej jest we właściwy sposób wykorzystywana, by uświadamiać przyszłe pokolenia. Silne instytucje, instytucje pamięci, są kluczowe dla siły Rzeczypospolitej. W historii jest moc, siła. Może tego bali się i boją się niektórzy przedstawiciele polskiej elity – bo w historii Polski, którą odzyskujemy, jest moc i jest ona złożona w rękach nas wszystkich, Polaków.
.To właśnie o niej tak pięknie pisał wieszcz: „Jest tyle sił w narodzie, / jest tyle mnogo ludzi; / niechże w nie duch twój wstąpi / i śpiące niech pobudzi”. Tych śpiących jest dużo, ale wierzę, że ten gmach historii jest właśnie zaczynem wielkiej przyszłości Polski. Niech tak się stanie, że sława i poświęcenie naszych dziadów, naszych ojców będzie prowadzić Rzeczpospolitą ku wielkości. Niech da nam siłę do walki z niesprawiedliwością, ze złem. Niech Duch Rzeczypospolitej wspiera nas wszystkich, Polaków, na drodze ku lepszej przyszłości, na drodze do zwycięstwa.
Mateusz Morawiecki
Tekst przemówienia na otwarciu Muzeum Historii Polski, 28 września 2023 r.