Edyta Stein – patronka Europy
1 października 1999 roku papież Jan Paweł II ogłosił patronką Europy Edytę Stein, niemiecką filozof żydowskiego pochodzenia, karmelitankę bosą, świętą Kościoła Katolickiego, zamordowaną w sierpniu 1942 roku w obozie zagłady Auschwitz-Birkenau. Edyta Stein w swoich rozważaniach skupiała się na postaci człowieka jako istoty myślącej i poszukującej Boga. Z tej okazji przypominamy poświęcone jej teksty opublikowane na łamach „Wszystko co Najważniejsze”.
Św. Edyta Stein – kobieta niezwykła
.Dorobek naukowy i myśl Edyty Stein podsumowała w kilku artykułach Katarzyna DOMAŃSKA, coach chrześcijański i doradca filozoficzny, ekspertka w dziedzinie zarządzania, marketingu i PR, członkini Towarzystwa im. Edyty Stein we Wrocławiu oraz Fundacji Komisariat Ziemi Świętej.
„Edyta Stein przyszła na świat 12 października 1891 roku we Wrocławiu, w święto Yom Kippur, i wychowała się w pobożnej rodzinie żydowskiej. Studiowała we Wrocławiu, Getyndze i Fryburgu. Była wierzącą w moc rozumu i logiki filozof, uczennicą Edmunda Husserla, jednego z głównych twórców fenomenologii. Kiedy przeczytała «Księgę życia» św. Teresy z Avila, nawróciła się i podjęła decyzję o chrzcie katolickim. Wiara w Boga umocniła jej dążenie do służby drugiemu człowiekowi w imię Zbawcy – tak za sprawą podejmowanej działalności społecznej, jak i naukowej czy zakonnej. Na końcu swojej życiowej drogi wyjechała do holenderskiego Karmelu w Echt, by stamtąd trafić do Auschwitz-Birkenau. 9 sierpnia 1942 roku zginęła w komorze gazowej.”
Zdaniem Katarzyny DOMAŃSKIEJ „myśl filozoficzna Edyty Stein, zrodzona z fascynacji człowiekiem, rozwijała się w trzech etapach. Pierwszy wiązał się z koncepcją filozofii fenomenologicznej, którą poznała podczas studiowania i pisania pracy doktorskiej pod kierunkiem Edmunda Husserla. Drugi etap, często nazywany jest metafizycznym, gdyż w tym czasie Stein przyjęła chrzest, który był przełomowym wydarzeniem w jej życiu. Doktor filozofii otworzyła się wówczas na chrześcijańską myśl filozoficzną, korzystając z Prawd Objawienia, nauki św. Tomasza z Akwinu i kierunku wyznaczanego przez klasyczną metafizykę. W ostatnim okresie jej twórczość związana byłą z nadprzyrodzonym życiem człowieka, mistycyzmem, symboliką Krzyża.”
„Według Stein natura człowieka (tak kobiety, jak i mężczyzny) została wyniesiona przez łaskę uświęcającą, o ile człowiek był zjednoczony z Chrystusem. Edyta Stein była przekonana, że łaska, która daje naturze człowieka dopełnienie, przychodzi do niego na drodze i w formie dopasowanej do jego natury. Przenika całego człowieka, jego ciało i duszę, pod warunkiem że człowiek przyjmuje ten dar łaski w całkowitej wolności. Człowiek mocą wolnej woli może, twierdziła filozof, sam siebie kształtować, ale siłą, która rozwija jego wnętrze i duszę, jest łaska.”
Wszystko badajcie, a to, co najlepsze – zachowujcie
.W swoich poszukiwaniach Edyta do końca pozostaje fenomenologiem, nie żegna się z filozofią i nadal posługuje się regułami metodologii naukowej. Jest przekonana, że dojście do prawdy jest możliwe dzięki działaniu rozumu naturalnego i nadprzyrodzonego, oświeconego łaską wiary. Jeśli bowiem dzięki wierze możemy dojść do prawd, które dla filozofii są niedostępne, to trzeba je przyjąć – mówi Stein.”
„Dla Stein stało się jasne, że ból i cierpienie przeżywane w blasku prawdy mogą stać się umocnieniem i napełnić nadzieją. (…) Stein była pewna, że ta prawda pochodzi od Boga i ma moc przemieniania duszy i serca. Poszukiwana do tej pory prawda w świecie nauki objawiła się jej w mocy Chrystusa i Jego miłości. To odkrycie zaowocowało przyjęciem chrztu, który wprowadził ją do Kościoła, w nowe środowisko, w którym wzrastała i oczekiwała na wstąpienie do Karmelu. Ta prawda stała się drogowskazem na dalszej drodze życia, aż po jego kres.” – stwierdza Katarzyna DOMAŃSKA.
Nowy feminizm w ujęciu Edyty Stein
.Katarzyna DOMAŃSKA zauważa też, że „Edyta Stein (…) kreśliła fascynującą antropologię człowieka, w której jest miejsce na duchowy wymiar płciowości, analizę języka ciała i wzajemne dopełnianie się kobiety i mężczyzny. U Stein oboje odkrywają istotę swojej natury i przekraczają ograniczenia zdeterminowane przez własną płeć.”
„Stein była przekonana, że liberalny feminizm uwarunkowany przez względy ekonomiczne i polityczne nie może przesądzać o trafności diagnoz w odniesieniu do istoty kobiety. Jej zdaniem taki feminizm nie mógł spełnić swojej roli, gdyż w swych dążeniach ignorował kobiecą specyfikę. Filozofka była świadoma tego, jakie są wydawane opinie i sądy na temat kobiety – że pomniejszają jej rolę w życiu społecznym i deprecjonują jej wartość. (…) Dlatego alternatywą dla liberalnego feminizmu mógł być tylko taki ruch, który zakotwiczony w prawdzie o naturze kobiety i wierze w Boga przywracałby równowagę w zachwianych relacjach między kobietą a mężczyzną.”
„Jan Paweł II i Edyta Stein urodzili się w czasach rozwoju nacjonalizmów, kiedy demokracja i niepodległość zostały zaatakowane w całej Europie. Oboje przeciwstawiali się szerzącemu się w swoich czasach feminizmowi, który ich zdaniem posuwał się za daleko w zaprzeczaniu wyjątkowości kobiet. Edyta Stein, podobnie jak Jan Paweł II, dostrzegała zagrożenia płynące z ideologii feministycznej, która zamiast podkreślać wartość człowieka, deprecjonowała ją. Rozumiała także, jak ważna jest pozycja kobiety w społeczeństwie, jaką rolę odgrywa ona w kształtowaniu i rozwoju kultury.” – pisze Katarzyna DOMAŃSKA.
Edyta Stein. Odkrycie macierzyństwa
.Edyta Stein wierzyła, że macierzyństwo, do którego Bóg powołuje kobietę, jest szczególnym zaszczytem, jest wartością właściwą tylko kobiecie. Jest uchwyceniem jej inności i uwydatnieniem jej specyfiki. Kobiecość to także wezwanie do uczestniczenia w świętym dziele przekazywania życia. Kobieta — jak twierdziła Stein — jest powołana do «pomnażania liczby dzieci Bożych», daje im życie naturalne, ale także duchowe.”
Katarzyna DOMAŃSKA kontynuuje: „Na podstawie swoich spostrzeżeń filozoficznych i obserwacji psychologicznych Edyta Stein uważała, iż kobieta ma lepszy kontakt z własną cielesnością niż mężczyzna. Sądziła, że ma to związek z duszą. Jej zdaniem dusza kobiety jest mocniej związana z ciałem i silniej odbiera wewnętrznie bodźce. Dzięki temu ciało kobiety zostaje wspaniale przygotowane do macierzyństwa. Tajemniczy proces kształtowania nowej istoty w organizmie matki stanowi tak intymną jedność tego, co duchowe i cielesne, że nietrudno zrozumieć, że ta jedność wyciska oczywiste piętno na całej naturze kobiecej.”
„Edyta Stein podkreślała wielką rolę kobiety w małżeństwie i rodzinie. To kobieta — świadoma licznych zagrożeń — stoi na straży ogniska domowego oraz kultury i wychowania religijnego. Kształtuje rodzinę, która powinna być bastionem i oparciem, wzorem i modelem dla rodziny, którą w przyszłości stworzą jej dzieci. Stein twierdziła, że jeśli usunie się tradycję rodzinną, zniszczy się naturalne relacje, jakie łączą członków rodziny, ośmieszy się wierność małżeńską — to konsekwencją będzie duchowe spustoszenie, nie tylko w rodzinie czy społeczeństwie, ale w całym narodzie.”
Edyta Stein pomaga integrować Europę
.Katarzyna DOMAŃSKA opisuje również wpływ wizerunku Edyty Stein na współczesny kontynent europejski.
„W wizji wspólnoty, którą kreśliła Stein, jest miejsce dla rozwoju człowieka – jego talentów i zdolności. We wspólnocie każdy człowiek żyje z innymi osobami, nikt nie jest absolutnie sam. We wspólnocie panuje zasada solidarności, oparta na poszanowaniu godności każdego człowieka i praw. Wnosząc swój wkład poprzez pracę, twórczość, działalność społeczną, człowiek nie tylko realizuje siebie, ale przyczynia się do rozwoju innych dla dobra całej wspólnoty. To właśnie poczucie przynależności spaja i jednoczy, kształtując tak potrzebną dziś Europie współodpowiedzialność.”
„Życie i twórczość Edyty Stein to przykład tego, że kryzys w historii świata, w tym także kryzys, w którym dziś znajduje się Europa, jest możliwy do przezwyciężenia jedynie przy zachowaniu szacunku wobec każdego człowieka, niezależnie od jego tożsamości etnicznej, narodowej, kulturowej czy religijnej. Z przesłania Edyty Stein możemy także wysnuć wniosek, że wartości takie jak prawda, dobro, piękno, wartości egzystencjalne, religijne i humanistyczne powinny stać w centrum uwagi Europy i tym samym tworzyć harmonijny system wartości.” – stwierdza Katarzyna DOMAŃSKA.
Myśl o śmierci pozwala lepiej docenić życie
.W tragicznej pamięci o czasach pogardy w historii Europy zapisali się ludzie, którzy przyjęli śmierć, której mogli uniknąć. Tak postąpili Korczak czy Edyta Stein. Do nich należy też Kolbe. O wielu innych nie wiemy, chociaż na pewno istnieli i mogli mieć inne motywy aniżeli te ewangeliczne, które w słowach św. Pawła Apostoła odnalazł Maksymilian Kolbe. O nim Jan Paweł II powiedział, że to człowiek, który naprawdę zwyciężył w tej wojnie.” – pisze na łamach „Wszystko co Najważniejsze” reżyser i filozof Krzysztof ZANUSSI.
„Myśl o śmierci pozwala lepiej docenić życie. Myśl o tym, jaki wybór może stanąć przed człowiekiem, od dzieciństwa napawa mnie grozą. Kręcenie filmu, który jest fikcją, w zestawieniu z rozmiarem tragedii, jaką ludzie zgotowali ludziom, wydaje się czymś niemal frywolnym. Ale śmierć przypomina się wszędzie.”
WszystkoCoNajważniejsze/JK