Niemcy przeciwko postawieniu Putina przed trybunałem

Ukraina czyni międzynarodowe starania o postawienie szefa Kremla przed międzynarodowym specjalnym trybunałem. Jak wskazuje „Spiegel”, niechętna powoływaniu trybunału jest szefowa niemieckiego MSZ Annalena Baerbock.
.Rosja, prowadząc swoje działania na Ukrainie, nie waha się atakować celów cywilnych. „Ataki na szpitale są zbrodniami wojennymi” – podkreśla „Spiegel” i zaznacza, że rosyjskie rakiety i pociski nie trafiałyby w ukraińskie obiekty cywilne, gdyby to Putin nie zarządził inwazji na sąsiedni kraj. Putin przed trybunał – ta kwestia wciąż wraca wśród prawników, ekspertów praw człowieka, polityków.
„Gdyby nie wojna, żadna zbrodnia wojenna na Ukrainie nie zostałaby popełniona” – komentuje Philippe Sands, brytyjski znawca prawa międzynarodowego, dyrektor Centre for International Courts and Tribunals w University College London. Philippe Sands domaga się przeprowadzenia śledztwa przeciwko Putinowi i jego dowódcom z powodu ataku, który do tej pory kosztował życie dziesiątek tysięcy ludzi.
Putin przed trybunał międzynarodowy dla osądzenia zbrodni na Ukrainie
.Już 28 lutego – piątego dnia wojny – Philippe Sands przedstawił swoje stanowisko w artykule w „Financial Times”. „Dlaczego nie powołano specjalnego trybunału międzynarodowego?” – pytał. Kijów natychmiast podjął ten pomysł, a były premier Wielkiej Brytanii Gordon Brown skontaktował Sandsa z szefem MSZ Ukrainy Dmytro Kułebą. Wkrótce potem ukraiński rząd zaczął propagować wśród zachodnich partnerów powołanie trybunału. „Robimy wszystko, by taki trybunał powstał” – zapowiedział kilka dni temu prezydent Wołodymyr Zełenski.
„Oskarżenie osób odpowiedzialnych za agresywną, nielegalną wojnę brzmi przekonująco. I byłaby to rewolucja w międzynarodowym wymiarze sprawiedliwości” – zauważa „Spiegel”, dodając, że do tej pory trybunał sądzący zbrodnie wojenne działał tylko po zakończeniu II wojny światowej.
Państwa członkowskie Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) w Hadze dopiero w 2010 roku – po burzliwych negocjacjach – włączyły zbrodnię agresji do swojego statutu, jednak wielu członków odmówiło wyrażenia zgody, a nowelizacja weszła w życie dopiero w 2018 roku. Dodatkowo wprowadzono istotne ograniczenie: domniemany agresor (inaczej niż w przypadku zbrodni wojennych, zbrodni przeciwko ludzkości i ludobójstwa) musi wyrazić zgodę na śledztwo – przypomina „Spiegel”. Obecnie tylko 123 ze 193 państw członkowskich ONZ jest członkami MTK – nie ma wśród nich USA, Rosji i Ukrainy. Teoretycznie możliwe byłoby personalne postawienie oskarżeń wobec Putina, jego ministrów i najwyższych generałów o domniemane zbrodnie wojenne, takie jak ataki na szpitale. „Serbski przywódca Slobodan Miloszewić stanął również przed specjalnym trybunałem ONZ pod zarzutem m.in. ludobójstwa. Taka procedura jest jednak skomplikowana. (…) Łatwiej jest udowodnić, kto wydał rozkaz do wojny i agresji” – wyjaśnił Sands.
Oskarżony Putin przed trybunał – ale jak?
.Pojawia się pytanie, jak doprowadzić Putina na ławę oskarżonych. „Pod pewnymi warunkami międzynarodowe prawo karne dopuszcza proces w trybie zaocznym. Dodatkowo skazanie (…) byłoby sygnałem politycznym” – dodaje „Spiegel”. Jak podkreśla „Spiegel”, Ukraina znalazła natychmiastowe wsparcie dla projektu powołania trybunału ze strony swoich partnerów z Europy Wschodniej, republik bałtyckich, Polski i Czech. Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy i Parlament Europejski już wiosną przyjęły odpowiednie rezolucje. Jednak duże kraje zachodnie długo wstrzymywały się z decyzją. „Niektóre kraje potępiają agresywne wojny, ale nie chcą sobie całkowicie zamknąć drzwi do negocjacji z Moskwą” – skomentował w sierpniu do sierpniu Andrij Smirnow, zastępca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy.
Pod koniec listopada 2022 r. nagle ruszyło się w sprawie powołania specjalnego trybunału, a Komisja Europejska zaproponowała utworzenie trybunału ad hoc”. Rada Bezpieczeństwa ONZ już inicjowała takie trybunały (np. w przypadku byłej Jugosławii i Rwandy). „Taka decyzja nie może zmusić Moskwy do współpracy z trybunałem, ale sąd miałby przynajmniej tak potrzebną legitymację międzynarodową” – dodaje „Spiegel”.
Emmanuel Macron i Władimir Putin – jaki ostatecznie jest stan relacji?
.Dnia 30 listopada 2022 r. także francuski MSZ oświadczył, że jest otwarty na powołanie po raz pierwszy specjalnego trybunału. „Znawcy międzynarodowego prawa karnego byli zdumieni zmianą stanowiska w Paryżu. (…) Obserwatorzy zastanawiali się, czy Paryż wierzy, że groźba procesu skłoni Putina do poddania się” – komentuje „Spiegel”.
Jeśli chodzi o Niemcy, to grupa parlamentarna CDU/CSU chce złożyć odpowiedni wniosek w Bundestagu. „Byłoby fatalne, gdyby tylko żołnierze na niższych i średnich szczeblach hierarchii mogli być pociągnięci do odpowiedzialności, a nie najwyższe kierownictwo wojskowe i polityczne” – napisali wnioskodawcy. Zgadzają się z tym „co do zasady” parlamentarzyści FDP i Zielonych, „podczas gdy SPD jest sceptyczne” – podkreśla „Spiegel”. Niechętna powoływaniu trybunału jest szefowa niemieckiego MSZ Annalena Baerbock, a niemieccy eksperci od międzynarodowego prawa karnego są podzieleni. Wielu krytykuje pomysł specjalnego trybunału i wzywa do wzmocnienia MTK.
Putin przed trybunał – Norymberga XXI wieku
.Andreas Schueller, ekspert ds. zbrodni międzynarodowych w Europejskim Centrum Praw Konstytucyjnych i Praw Człowieka w Berlinie, uważa, że „specjalnie utworzony trybunał narażony jest na upolitycznienie”. Ponadto „istnieje niebezpieczeństwo, że jeśli Putin nie zostanie poddany ekstradycji, symboliczny efekt nakazu aresztowania nie zostanie osiągnięty”. „Chciałbym, aby zamiast tego rząd federalny pracował nad zmianą statutu trybunału karnego, aby mógł on również ścigać agresję bez zgody agresora” – wyjaśnia Schueller.
„Jestem trochę rozdarty, ponieważ byłaby to okazja do wysłania jasnego sygnału, podobnie jak w Norymberdze w 1945 roku, że agresja jest przestępstwem” – mówi Christoph Safferling, profesor międzynarodowego prawa karnego na Uniwersytecie w Norymberdze. Podkreśla też, że Ukraina powinna w trybie pilnym przystąpić do Międzynarodowego Trybunału Karnego.
„Pozostaje pytanie, dlaczego Kijów wciąż tego nie zrobił. Co do zasady, prezydent Zełenski od dawna sygnalizował swoją gotowość. Wie jednak o ograniczeniach Hagi. Zełenski stwierdził ostatnio, że dostępne międzynarodowe instrumenty prawne nie są wystarczające dla wymierzenia sprawiedliwości” – podsumowuje „Spiegel”.
Czy – i jak – można pociągnąć Rosję do odpowiedzialności za zbrodnię agresji?
.”Jeżeli chcemy pociągnąć Rosję do odpowiedzialności w związku z nielegalną agresją – a wydaje mi się, że powinniśmy wysłać społeczności międzynarodowej, w tym w szczególności potencjalnym agresorom, jasny sygnał, że tego rodzaju zachowanie nie będzie tolerowane – musimy znaleźć mechanizm, za którego pośrednictwem udałoby się to zrobić” – pisze prof. Kevin Heller na łamach miesięcznika „Wszystko co Najważniejsze” [LINK]. A więc: Władimir Putin przed trybunałem, to możliwe?
„Ukraina penalizuje agresję w swoim krajowym kodeksie karnym i na tej podstawie mogłaby prowadzić postępowanie przeciwko pojmanym rosyjskim przywódcom politycznym lub wojskowym. Co więcej, kilka państw, w tym Polska, wszczęło już postępowanie w sprawie agresji w oparciu o jurysdykcję uniwersalną. Formalnie rzecz biorąc, nie ma powodu, aby Polska, Niemcy lub Szwecja nie miały wszczynać postępowania przeciwko rosyjskiemu urzędnikowi, którego udałoby im się pojmać.
Uważam jednak, że byłoby najlepiej, gdyby Ukraina powołała nowy trybunał z wyspecjalizowanymi izbami, który zajmowałby się wyłącznie agresją. Mógłby to być trybunał hybrydowy składający się z ukraińskich i międzynarodowych śledczych, prokuratorów i sędziów. Jurysdykcja takiego trybunału pokrywałaby się z miejscową jurysdykcją Ukrainy. Ukraina ma prawo ścigać Rosjan za agresję, ponieważ zbrodnię tę popełniono na jej terytorium. Tym samym Ukraina ma również prawo prosić społeczność międzynarodową o pomoc w tym zakresie. Można to nazwać rodzajem zbiorowej samoobrony” – pisze prof. Kevin Heller.
Rada Europy i Władimir Putin przed trybunałem hybrydowym z siedzibą na Ukrainie
.”Społeczność międzynarodowa powinna pomóc w sfinansowaniu takiego trybunału i wesprzeć jego prace. W działania te powinna zaangażować się w szczególności Rada Europy jako organizacja międzynarodowa, która pomoże Ukrainie w stworzeniu trybunału. Takie rozwiązanie na kilka zalet. Prawie wszystkie państwa członkowskie Rady Europy mają długotrwałe zobowiązania zakładające walkę ze zbrodnią agresji. Przytłaczająca większość krajów świata, które ratyfikowały poprawki Międzynarodowego Trybunału Karnego dotyczące agresji, należy do Rady Europy. Przytłaczająca większość krajów świata, które penalizują agresję w swoim krajowym prawodawstwie, również należy do Rady Europy. Poza tym wszystkie kraje Europy Środkowo-Wschodniej, którym szczególnie zależy na ściganiu rosyjskiej agresji, także należą do Rady Europy. Uważam zatem, że problem z odpowiedzialnością za rosyjską agresję ma europejskie rozwiązanie w postaci wspieranego przez Radę Europy hybrydowego trybunału z siedzibą na Ukrainie” – pisze prof. Heller.
PAP/Wszystko Co Najważniejsze/AJ