Prof. Krzysztof PAWŁOWSKI: Strategia na 30 lat

Strategia na 30 lat

Photo of Prof. Krzysztof PAWŁOWSKI

Prof. Krzysztof PAWŁOWSKI

Założyciel Wyższej Szkoły Biznesu – National Louis University. Fizyk. Senator I i II kadencji.

Nie chciałbym nawet myśleć o tym, że złoty wiek Polski, jak pisze George Friedman, miałby nastąpić po potężnym starciu Polski, nawet wspartej przez USA, z Rosją, bo trudno sobie wyobrazić, że mogłoby to być uzyskane bez morza polskiej krwi (wystarczy spojrzeć na skutki napaści Rosji na Ukrainę) – pisze prof. Krzysztof PAWŁOWSKI

.W 569 numerze tygodnika internetowego „Wszystko co Najważniejsze” ukazał się artykuł Agatona Kozińskiego Drugi złoty wiek Polski. Mamy szansę. Wykorzystamy ją? [LINK]. Autor, nawiązując do książki George’a Friedmana Następne 100 lat. Prognoza na XXI wiek, zadaje pytanie: „Gdzie będzie Polska za 50 lat?”. Książkę Friedmana czytałem wiele lat temu, zresztą mam ją w swojej bibliotece.

Sam od wielu lat interesuję się strategią rozwoju Polski. Kilka dni temu, szukając swojej publikacji w Repozytorium, przypadkowo kliknąłem swój tekst Kilka uwag dotyczących wyzwań cywilizacyjnych stojących przed Polską z książki Polska wobec wyzwań cywilizacji XXI wieku z roku 2009, której głównym redaktorem był profesor Antoni Kukliński.

Już na początku lat dwutysięcznych zacząłem współpracę ze śp. Prof. Antonim Kuklińskim, wspólnie byliśmy redaktorami serii siedmiu książek, wszystkich wydanych w języku angielskim. Pierwszy tom serii to Europe. The global challenges (2005), ostatni natomiast to The turning points of world history (2012). Seria ta powstała dzięki profesorowi Antoniemu Kuklińskiemu, który miał znajomych współpracowników niemal na całym świecie. Profesor Antoni Kukliński był założycielem i wieloletnim dyrektorem Centrum Europejskich Studiów Regionalnych i Lokalnych UW, był też podsekretarzem stanu w MSZ w gabinecie Krzysztofa Skubiszewskiego, a od kiedy Go poznałem, Jego głównym tematem naukowym była strategia rozwoju Polski i Europy.

W swoim artykule z 2009 roku pisałem o nowym wymiarze polskiego patriotyzmu, budowanego wokół spraw przez nas wygranych, o budowaniu w Polsce elity elit, o tym, jak powinniśmy się stać społeczeństwem wiedzy, o tworzeniu przez polskie rządy potencjału przewagi konkurencyjnej dla Polski poprzez budowanie nowego systemu edukacji i rozwoju badań naukowych, a także o tym, czy we współczesnym świecie istnieje narodowa tożsamość gospodarcza. Pisałem, jak ważne jest stworzenie przez polskie rządy właściwych warunków do rozwoju sektora firm rodzinnych, bo firmy rodzinne zostawiają w państwie wszystko – formowanie klasy przedsiębiorców, wypracowywane zyski i centra badawcze powstające zwykle przy głównej siedzibie firmy.

Agaton Koziński w swoim artykule słusznie pisze, że o przyszłości państw przesądzają starannie zaplanowana strategia, dobór odpowiednich narzędzi i konsekwencja w działaniu. Pisze następnie, że planowanie strategiczne pozostaje cały czas dziedziną zastrzeżoną dla wąskiego grona specjalistów bez szerszego przełożenia i nie zapowiada się, by z tej niszy udało się ten temat w przewidywalnej przyszłości wyciągnąć. Nie chciałbym nawet myśleć o tym, że złoty wiek Polski, jak pisze George Friedman, miałby nastąpić po potężnym starciu Polski, nawet wspartej przez USA, z Rosją, bo trudno sobie wyobrazić, że mogłoby to być uzyskane bez morza polskiej krwi (wystarczy spojrzeć na skutki napaści Rosji na Ukrainę).

.Jedyną drogą do zbudowania następnego złotego wieku Polski jest droga wspólnego zaplanowania przez siły polityczne oraz organizacje społeczne skutecznego systemu rozwoju państwa na wiele lat, nie zważając na różne kadencje parlamentarne i prezydenckie.

Uważam, że podstawą tego systemu powinien być system edukacji Polaków oraz system budowania gospodarki opartej na wiedzy. Od zawsze jestem zdania, że przyszłość Polski zależy od rozwoju jej systemu edukacji i szkolnictwa wyższego. Efekty po wprowadzeniu pozytywnych zmian w edukacji przyjdą, co jest oczywiste, dopiero po co najmniej 20, a może nawet 30 latach, ale wyniosą Polskę do grona najbardziej rozwiniętych państw. Pisałem o tym w 53 numerze miesięcznika „Wszystko co Najważniejsze”, w artykule Apel o pakt społeczny dla Polski [LINK]. Przypomnę, że projekt paktu społecznego wzorowałem na irlandzkim programie z 1987 roku („Programme Recovery”), który polegał na wspólnym, przez wszystkie siły polityczne, a także związki zawodowe, opracowaniu programu wręcz odbudowy irlandzkiego państwa. Proponowałem we wspomnianym artykule, aby polski pakt rozpocząć wąsko, od spraw, które są możliwe nawet obecnie do zaakceptowania przez główne polskie siły polityczne, to znaczy od edukacji, szkolnictwa wyższego (w tym utworzenia dwóch Narodowych Uniwersytetów Badawczych) oraz ustanowienia specjalnego systemu stypendialnego mogącego „zatrzymać” w Polsce najzdolniejszych absolwentów szkół wyższych, w tym doktorantów, a więc przyszłą polską elitę. Ten apel pisałem jeszcze przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku.

Niestety, nic pozytywnego w Polsce od tamtego czasu się nie wydarzyło. Politycy nadal myślą tylko o najbliższych wyborach, a nie o strategii rozwoju Polski. Na szczęście przedsiębiorczość Polek i Polaków przez ostatnie przeszło 30 lat była i jest tak duża, że nasz produkt krajowy osiągnął w 2023 roku wielkość 809 miliarda dolarów i ciągle rośnie, ale Polska pozostaje nadal w pułapce średniego rozwoju. Mój przyjaciel Ryszard Florek twierdzi od lat, że jedną z podstawowych słabości polskiego systemu gospodarczego jest brak wsparcia dla rozwiniętych polskich firm, aby przeszły do wielkości firm globalnych.

Warto sprawdzić, czy tak musi być. Spójrzmy na malutką Danię – powierzchnia to zaledwie 43 tys. km kw., ludność to niecałe 6 mln osób. A mimo to PKB na jednego mieszkańca według parytetu siły nabywczej Danii w 2023 r. wynosił 71 390 dolarów, według wielu rankingów w dziedzinie konkurencyjności Dania zajmuje pierwsze miejsce na świecie (Polska jest 43.), w dziedzinie wolności od korupcji Dania jest pierwsza na świecie, a Polska 47. Mała Dania ma 41 firm globalnych, przeliczając to na 5 mln mieszkańców, a Polska ma jedną firmę globalną na 5 mln mieszkańców. Popatrzmy na trzy największe duńskie firmy globalne i ich zyski w 2022 roku: MAERSK – zysk 30,250 mld euro, Lego – 2,376 mld euro, Novo Nordisk – 7,463 mld euro. Dla porównania Polska otrzymała w 2022 roku dotację z KPO 25,270 mld euro, a więc mniej niż zysk firmy MAERSK w tym roku (30,25 mld euro). Wystarczy porównać powyższe dane, aby przekonać się, jak ważne jest osiągnięcie w danym kraju przez firmy globalnego poziomu. Ale takiej wielkości żadna firma, nawet najmądrzej prowadzona, nie osiągnie w kilka lat. Do tego potrzeba zapewnienia przez państwo odpowiednich, stabilnych warunków rozwoju przez dziesięciolecia.

.Wracam do pytań Agatona Kozińskiego – „Mamy szansę. Wykorzystamy ją?” i „Gdzie będzie Polska za 50 lat?” – oraz stwierdzenia, że te pytania powinny być wspólnym mianownikiem wszystkich debat w przestrzeni publicznej. Z dużym przekonaniem stwierdzam, że dwa obszary, wciąż przez polityków zaniedbywane, są kluczowe dla obrazu Polski za choćby 30 lat – to jest szeroko rozumiany obszar edukacji i nauki oraz rozwój firm globalnych. Najważniejsze jest to, aby odejść od obecnej polskiej politycznej „wojny plemiennej”, szczególnie w kontekście zagrożenia ze strony Rosji, i skoncentrować się na wspólnej pracy dla przyszłości Polski i jej miejsca w przyszłym świecie.

Krzysztof Pawłowski

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 25 marca 2025