Prof. Massimo PIGLIUCCI: Jak rządzić krajem – zdaniem Cycerona

Jak rządzić krajem – zdaniem Cycerona

Photo of Prof. Massimo PIGLIUCCI

Prof. Massimo PIGLIUCCI

Filozof, genetyk, biolog. Profesor filozofii na CUNY-City College de New York. Kluczowy filozof współczesny zajmujący się stoicyzmem. Redaktor naczelny Philosophy & Theory in Biology. Autor m.in.: Philosophy of Pseudoscience: Reconsidering the Demarcation Problem, Nonsense on Stilts: How to Tell Science from Bunk.

Ryc. Fabien CLAIREFOND

zobacz inne teksty Autora

Według współczesnych standardów Cyceron był konserwatystą, a więc popierał własność prywatną i sprzeciwiał się podnoszeniu podatków, jeśli nie było to bezwzględną koniecznością – pisze prof. Massimo PIGLIUCCI

.Marek Tulliusz Cyceron wiedział, jak rządzić państwem. W czasie swojego konsulatu w Republice Rzymskiej w 63 roku p.n.e. robił to niezwykle sprawnie. Przy czym nie tylko wykonywał typowe czynności konsula – najwyższego urzędu w strukturze, którą dziś nazwalibyśmy władzą wykonawczą rzymskiego rządu – ale także zdołał odkryć i udaremnić spisek przeciwko państwu zorganizowany przez niezadowolonego arystokratę Lucjusza Sergiusza Katylinę.

Ale Cyceron był nie tylko mężem stanu (oraz bardzo zdolnym oratorem i rzecznikiem publicznym) – był także filozofem. Oznacza to, że poświęcał czas na rozważanie kluczowych kwestii dotyczących rządu. Jak powinno być zorganizowane dobrze funkcjonujące społeczeństwo? Co w istocie rozumiemy przez „dobrze funkcjonujące” społeczeństwo? Co jest źródłem sprawiedliwych praw? Do jakiego rodzaju równowagi władz powinniśmy dążyć?

Są to pytania, które do dziś nas nurtują i na które wciąż staramy się znaleźć odpowiedzi. Philip Freeman – tłumacz fragmentów dzieł Cycerona, które Princeton Press zebrało w opracowaniu How to Run a Country: An Ancient Guide for Modern Leaders – przypomina nam, że drugi prezydent Stanów Zjednoczonych, John Adams, czytając biografię Cycerona, powiedział: „Mam wrażenie, że na każdej stronie opisana jest historia wszystkich wieków i wszystkich narodów, a zwłaszcza ostatnie czterdzieści lat historii naszego kraju. Wystarczy zmienić nazwiska, by pasowała do nas każda z anegdot”.

W rzeczy samej, How to Run a Country powinno być standardową lekturą każdego współczesnego męża stanu. Jeszcze do niedawna tak właśnie było. Dzieła Cycerona nie tylko zainicjowały włoski renesans, ale można je było znaleźć także na półkach nowożytnych postaci, od amerykańskich ojców założycieli po Winstona Churchilla. Większość współczesnych przywódców zapewne nie posiada tego rodzaju książek, co jest smutnym symptomem naszych czasów.

Cyceron napisał dwa główne traktaty z zakresu filozofii politycznej, De re publica (O państwie) i De legibus (O prawach). Pracę nad oboma rozpoczął w roku 52 p.n.e., kiedy Juliusz Cezar „pacyfikował” Galię, a Pompejusz był jedynym konsulem w Rzymie (normalnie tę funkcję pełniły jednocześnie dwie osoby). Był to moment wielkiego zagrożenia dla Republiki Rzymskiej (wojna domowa rozpocznie się trzy lata później), a Cyceron był wykluczony z czynnej polityki. Poświęcił się zatem pisarstwu.

Można zauważyć, że tytuły dwóch wspomnianych książek są łacińskimi wersjami dwóch słynnych dzieł Platona: Państwa i Praw. Nie jest to przypadek, ponieważ Cyceron myślał o swoich rozprawach jako o bezpośredniej odpowiedzi na prace Platona, którego podziwiał. Jednak w przeciwieństwie do Platona nie zamierzał Cyceron marzyć o filozoficznej utopii. Zaczął raczej od tego, co uważał za najbardziej udany, rzeczywisty rząd, jaki istniał do tej pory – od Republiki Rzymskiej. Zadał sobie pytanie, co dokładnie sprawiło, że odniosła ona taki sukces, a także – co równie ważne – jak można ją jeszcze ulepszyć.

Nauczono nas myśleć o Atenach jako o pierwszej demokracji na świecie, lecz jest to prawdą tylko częściowo, ponieważ Ateńczyków na drodze do demokratycznych rządów poprzedzały inne, mniejsze greckie miasta. Niewielu jednak zdaje sobie sprawę, że to republikański Rzym był prawdziwym wzorem współczesnych demokracji. Obowiązywały w nim wybory przedstawicielskie (czego nie było w ateńskiej demokracji bezpośredniej, którą Platon słusznie krytykował za podobieństwo do rządów tłumu), a jego funkcjonowanie opierało się na konstytucji (ustawa dwunastu tablic), która formalizowała tradycję prawa ustnego i określała prawa i obowiązki obywateli rzymskich. Ustawa była wystawiona na Forum, aby wszyscy mogli ją zobaczyć i zapoznać się z jej przepisami (jeśli oczywiście umieli czytać).

Republika miała kilka urzędów obsadzanych na drodze wyborów, w tym dziesięciu trybunów plebsu i dwóch konsulów. Ponadto cechowała ją równowaga sił między władzą sądowniczą, wykonawczą i ustawodawczą, co zapowiadało współczesne demokracje konstytucyjne. W głosowaniu mógł wziąć każdy obywatel Rzymu (choć musiał w tym celu fizycznie udać się do Rzymu), a obywatelstwo było stale (choć nie bez kontrowersji) rozszerzane, aż w 212 roku cesarz Karakalla objął nim wszystkich ludzi mieszkających w granicach imperium i przyznając wszystkim kobietom te same prawa, które przysługiwały Rzymiankom.

Jako filozof-polityk Cyceron kierował się stałym kompasem moralnym, który określał jego długoterminowy cel (ocalenie Republiki przed tyranią), a jednocześnie pragmatycznie zmieniał lojalności i szedł na kompromis w konkretnych sprawach, aby zapewnić swoim działaniom skuteczność. Stanowił antytezę swojego przyjaciela i kolegi senatora Katona Młodszego, który był wzorem stoicyzmu. W pewnym momencie Cyceron skarży się innemu swemu przyjacielowi, Attykowi:„Naszego Katona kocham nie mniej niż ty, lecz szkodzi on niekiedy rzeczypospolitej, mając najlepsze intencje i działając w najlepszej wierze; potrafi wygłosić opinię, jakby żył w Państwie Platona, a nie wśród szumowin wypełniających miasto Romulusa” (list II.1, napisany w Rzymie w czerwcu 60 roku p.n.e.). Uwielbiam postawiony tu kontrast między Państwem Platona, czyli utopią, a szumowinami z miasta Romulusa, czyli faktyczną rzeczywistością rzymskiej polityki.

Koniec końców jednak Cyceron swą walkę przegrał. Republika Rzymska upadła – czy to z powodu konieczności historycznych, powiązanych z dramatycznym rozszerzeniem terytorium Rzymu, czy też z powodu działań narcystycznych osobowości, takich jak Juliusz Cezar, Pompejusz, Krassus, Marek Antoniusz i Oktawian (przyszły cesarz August). Cyceron został wpisany przez Antoniusza na listę proskrypcyjną, a to oznaczało skazanie na śmierć i konfiskatę majątku. Gdy centurion dogonił Cycerona nad morzem w pobliżu Formii (w połowie drogi między Rzymem a Neapolem), ten wystawił szyję do miecza i powiedział: „Zatrzymuję się tutaj. Podejdź, żołnierzu. Nie ma nic właściwego w tym, co robisz, ale przynajmniej upewnij się, że właściwie odetniesz mi głowę”.

.Philip Freeman, tłumacz, dostarcza nam podręczny przewodnik po spostrzeżeniach Cycerona dotyczących dobrego rządzenia. Poniżej przedstawiam ten przewodnik.

I. Istnieją uniwersalne prawa, które regulują prowadzenie spraw ludzkich. Cyceron był zwolennikiem tzw. prawa naturalnego – idei, według której prawa ludzkie odzwierciedlają wyższy porządek rzeczy i poprzez porównanie konkretnych praw ludzkich z prawem naturalnym możemy stwierdzić, czy dane prawo ludzkie jest sprawiedliwe, czy nie. Cyceron i stoicy, podobnie jak tradycja chrześcijańska w średniowieczu, uważali, że prawo naturalne zostało ustanowione przez Boga. Koncepcja ta przetrwała w nowoczesnym, naturalistycznym otoczeniu i jest podstawą na przykład Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka ONZ.

II. Najlepsza forma rządu to taka forma, która zapewnia równowagę sił. Cyceron w De re publica proponuje połączenie trzech podstawowych typów rządów: monarchii, arystokracji i demokracji. We współczesnym ujęciu przekłada się to na połączenie silnej władzy wykonawczej (jak w przypadku amerykańskiej prezydentury), Senatu – który w idealnej sytuacji składa się z „najlepszych” ludzi, jakich można wybrać (gdyby tylko!) – oraz ogólnego systemu demokracji przedstawicielskiej.

III. Liderzy powinni odznaczać się wyjątkowym charakterem i uczciwością. Jak przekonywałem w mojej książce The Quest for Character: What the Story of Socrates and Alcibiades Teaches Us about Our Search for Good Leaders, nie możemy sobie pozwolić na oddanie podejmowania decyzji na szczeblu krajowym i międzynarodowym w ręce ludzi bez kręgosłupa moralnego lub, co gorsza, ludzi skorumpowanych. Pamiętajmy, że w demokracji wszystko zależy od nas – od społeczeństwa. To my wybieramy polityków.

IV. Trzymaj swoich przyjaciół blisko, a wrogów jeszcze bliżej. Doceniaj swoich przyjaciół i nie bierz ich za pewnik. Jednocześnie zawsze wiedz, co robią twoi przeciwnicy, i nie daj się zaskoczyć.

V. Inteligencja nie jest brzydkim słowem. Pamiętasz, jak podczas kampanii Gore kontra Bush w Stanach Zjednoczonych w 2000 roku wielu ludzi drwiło z Ala Gore’a, mówiąc, że jest „intelektualistą z głową w chmurach”? Woleli Busha, bo był typem faceta, z którym mogliby się spotkać na piwie. Cóż, wszyscy wiemy, jak to się skończyło.

VI. Kompromis jest kluczem do załatwiania spraw. Patrz wyżej przytoczony komentarz Cycerona na temat Katona. W dzisiejszych czasach – zarówno w USA, jak i w innych krajach – doświadczamy niebywale wysokiego poziomu zgryźliwości i polaryzacji w polityce. Gorączkowa troska o „czystość” toczy zarówno prawicę, jak i lewicę. To zaś – jak z pierwszej ręki doświadczył Cyceron – jest receptą na katastrofę.

VII. Nie podnoś podatków – chyba że jest to absolutnie konieczne. Według współczesnych standardów Cyceron był konserwatystą, a więc popierał własność prywatną i sprzeciwiał się podnoszeniu podatków, jeśli nie było to bezwzględną koniecznością. Jednakże – podobnie jak współcześni konserwatyści, na przykład Churchill – uważał, że dobre państwo powinno zapewniać wszystkim obywatelom nie tylko bezpieczeństwo, ale także podstawowe usługi. Ponadto sprzeciwiał się koncentracji bogactwa w rękach niewielu, co jest współcześnie dramatycznym problemem amerykańskiej demokracji.

VIII. Imigracja czyni kraj silniejszym. Republika Rzymska – i w jeszcze większym stopniu późniejsze Cesarstwo – była społeczeństwem bardzo zróżnicowanym i kosmopolitycznym. Ludzie tacy jak Cyceron, który sam pochodził spoza Rzymu, byli świadomi siły i zdolności wnoszonych przez obcokrajowców stających się obywatelami.

IX. Nigdy nie rozpoczynaj niesprawiedliwej wojny. Większość wojen jest niesprawiedliwa w tym sensie, że nie spełnia kryteriów wojny sprawiedliwej, które Cyceron pomógł wyartykułować: słuszna przyczyna, słuszna intencja, ostateczność, proporcjonalność i tak dalej. Cyceron uważał, że każda wojna, która rozpoczyna się z powodu chciwości lub w obronie „narodowego honoru” jest ipso facto niesprawiedliwa.

X. Korupcja niszczy naród. Zniszczyła republikański Rzym i jest coraz bliższa zniszczenia amerykańskiego eksperymentu demokratycznego. Obecnie miliarderzy rządzą krajem w sposób analogiczny do nieformalnego triumwiratu Cezara, Pompejusza i Krassusa. Kupują polityków, piszą własne prawa i na inne sposoby stale dopracowują system, aby faworyzował ich oraz ich kolesiów. Niektórzy z nich zostają nawet prezydentami. Jest to nie tylko niesprawiedliwe, ale podważa zaufanie ludzi do instytucji demokratycznych oraz dyskursu politycznego, co jest pierwszym krokiem do tyranii.

Oto kilka najważniejszych punktów z książki How to Run a Country z towarzyszącymi im krótkimi komentarzami:

„Prawdziwe prawo jest harmonijnym połączeniem natury i właściwego rozumowania. Dotyczy wszystkich w każdym miejscu i czasie. (…) Nie możemy unieważnić żadnej jego części, a tym bardziej całkowicie go zlikwidować. (…) Nie ma czegoś takiego jak jedno prawdziwe prawo w Rzymie oraz inne prawdziwe prawo w Atenach. Prawdziwe prawo nie zmienia się też w czasie. Dotyczy ono wszystkich ludzi, wszędzie i w każdym czasie – w przeszłości, teraźniejszości i przyszłości”.

.Tak prawo naturalne rozumiał Cyceron. Jak powiedziałem powyżej, w oczywisty sposób nasuwa się wniosek, że w takim ujęciu prawo naturalne – na którym w idealnej sytuacji wzoruje się prawo ludzkie – ma boskie pochodzenie. Ale już starożytni stoicy, z którymi Cyceron się solidaryzował, twierdzili, że prawo naturalne jest przejawem uniwersalnego rozumu i dlatego możemy je w ogóle pojąć.

Jak mogłaby wyglądać współczesna naturalistyczna interpretacja prawa naturalnego? Podążając za badaniami z zakresu prymatologii porównawczej, a także za naukami z zakresu etyki naturalnej, możemy myśleć o ludzkiej naturze biospołecznej jako nakładającej pewne ograniczenia na harmonijne życie społeczne – ograniczenia, które mówią nam całkiem sporo o tym, co jest, a co nie jest sprawiedliwe, przynajmniej w ogólnym sensie.

Na przykład żadna ludzka społeczność nie pozwala na morderstwo czy kradzież. Dlaczego? Ponieważ żadne społeczeństwo nie mogłoby przetrwać, gdyby ludzie kradli własność innych i zabijali ich dla osobistej korzyści lub przyjemności. W związku z tym prawo naturalne mówi nam, że morderstwo i kradzież są nieetyczne, a każde ludzkie prawo, które by na nie zezwalało, byłoby niesprawiedliwe.

Zarówno Cyceron, jak i stoicy (na przykład Seneka) doskonale zdawali sobie sprawę, że nie wszystko, co podlega prawu ustanowionemu przez człowieka, musi mieć swoje korzenie w prawie naturalnym, ponieważ współczesne społeczeństwa są o wiele bardziej skomplikowane niż społeczeństwa wczesne, gdy (jak powiedzielibyśmy dzisiaj) natura ludzka jeszcze się kształtowała. Dlatego też często mówili, że cnota rodzi się z Natury, ale to od naszej (również danej przez Naturę) zdolności rozumowania zależy, czy rozszerzymy jej zasięg. Innymi słowy, tam gdzie Natura milczy lub nie daje nam jasnych rozstrzygnięć, musimy rozumować w sposób prospołeczny i wymyślać harmonijne rozwiązania problemów współżycia.

„Mieszany i zrównoważony system [rządów] pozostaje stabilny, chyba że przywódcy są wyjątkowo niegodziwi”.

.Nawet w ostatnich czasach słyszymy rozmowy o „odporności” naszych instytucji, które z pewnością pozwolą trwać naszemu Państwu mimo oczywistej niegodziwości niektórych przywódców. Być może. Ale nie takie wnioski płyną z historii starożytnego Rzymu.

Cyceron doskonale rozumiał, że potrzebujemy zarówno odpornych i sprawiedliwych instytucji, jak i cnotliwych – a przynajmniej nie złych – ludzi, którzy będą nimi kierować. Kiedy wystarczająca liczba polityków zacznie ignorować to, co Rzymianie nazywali mos maiorum (sposób załatwiania spraw), to nasze instytucje rozpadną się, niezależnie od tego, jak bardzo są odporne i sprawiedliwe. Republika Rzymska trwała ponad 500 lat, ale wystarczyła niewielka liczba zdeterminowanych ludzi, by ją obalić i zamienić w dziedziczną tyranię.

„Takie rzeczy zdarzają się od czasu do czasu nawet najmądrzejszym ludziom, którzy nie potrafią zapanować nad nieszczęściami bardziej niż najlepsi sternicy nad gwałtownym sztormem. Twoim zadaniem jest sprawne i stabilne kierowanie okrętem państwa. Pamiętaj, że jeśli sternik zaśnie, może zniszczyć statek. Mimo to, jeśli pozostaniesz przytomny, możesz czerpać radość z podróży”.

.Dla Cycerona idealny mąż stanu postępuje cnotliwie i zwraca uwagę na to, co się dzieje, podobnie jak wytrawny sternik. Jak on, polityk również podlega wiatrom losu, a wyjątkowo silna burza może zatopić statek pilotowany nawet przez najlepszego marynarza. Szanse na przetrwanie są znacznie większe – zwłaszcza podczas sztormu – jeśli ten, kto stoi za sterem ma wysokie kwalifikacje i wie, co robi.

„Orator musi umieć wybrać odpowiedni język i starannie układać słowa. Musi też rozumieć pełną gamę emocji, którymi obdarzyła nas natura. (…) Orator potrzebuje także pewnego uroku i dowcipu, kulturalnej postawy dżentelmena, a także umiejętności zadania silnego ciosu, gdy atakuje przeciwnika. Ponadto potrzebuje subtelnego wdzięku i wyrafinowania. (…) Uważam, że nikt nie może zostać naprawdę wielkim oratorem, jeśli nie zna podstaw całej posiadanej przez człowieka wiedzy”.

.Dla Cycerona umiejętność skutecznej komunikacji była, naturalnie, kluczowa, niezależnie od tego, czy występował w roli prawnika, męża stanu, czy filozofa. Jednak zawsze stanowczo twierdził, że o ile mądrość bez oratorstwa może być nieskuteczna, o tyle oratorstwo bez mądrości jest bardzo niebezpieczne. Widzieliśmy tego wiele przykładów, choćby tylko w historii XX i XXI wieku.

„W polityce nieodpowiedzialne jest zajmowanie niezachwianego stanowiska, gdy okoliczności się zmieniają. Dobrzy ludzie zmieniają zdanie. Trzymanie się jednej opinii bez względu na koszty nigdy nie było uważane za cnotę wśród mężów stanu. Gdy jesteś na morzu i zbliża się sztorm, a twój statek nie zdoła dotrzeć do portu, najlepszym rozwiązaniem jest ucieczka. Natomiast jeśli można zapewnić sobie bezpieczeństwo, halsując tam i z powrotem, tylko głupiec trzymałby się prostego kursu, zamiast zmienić kierunek i dotrzeć do domu. W ten sam sposób, jak często powtarzałem, ostatecznym celem dla mądrego męża stanu powinien być pokój z honorem dla jego kraju. To nasza wizja musi pozostać niezmienna, a nie nasze słowa”.

.Zauważmy ponowne skuteczne wykorzystanie metafory morskiej. My, ludzie XXI wieku, bylibyśmy w znacznie lepszej sytuacji, gdyby nasi przywódcy zastosowali się do rady Cycerona. Zamiast tego politycy, którzy zmieniają zdanie ze względu na wartości lub dlatego, że zmieniają się fakty, są oskarżani o bycie jak chorągiewka na wietrze – jak gdyby rozsądna zmiana stanowiska była wadą, a nie cnotą.

Massimo Pigliucci
Tekst został opublikowany w nr 53 miesięcznika opinii „Wszystko co Najważniejsze” [PRENUMERATA: Sklep Idei LINK >>>]

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 30 czerwca 2023