Zat RANA: Historia się nie powtarza, lecz się rymuje. O przewidywaniu przyszłości w świecie pełnym niepewności

Historia się nie powtarza, lecz się rymuje.
O przewidywaniu przyszłości w świecie pełnym niepewności

Photo of Zat RANA

Zat RANA

Pisarz, filozof. Publikuje w Design Luck, gdzie dzieli się pomysłami na lepsze życie, analizując naukę, sztukę i biznes.

Powodem dla którego historia się rymuje, jest to, że nawet jeśli poszczególne typy miejsc i osób nigdy nie są dokładnie takie same, wiele miejsc i wielu ludzi jest na tyle do siebie podobnych, że na przestrzeni dziejów działają w spójny sposób pomimo swoich różnic – pisze Zat RANA

.Prędkość światła wynosi 299 792 458 m/s. Prędkość dźwięku natomiast to zaledwie 343 m/s. Ta różnica prędkości tłumaczy, dlaczego w ekstremalnie złych warunkach pogodowych zwykle najpierw widzimy błyskawicę, a dopiero później usłyszymy towarzyszący jej grzmot.

Ta analogia może pomóc nam zrozumieć, jak następują po sobie zdarzenia w łańcuchu przyczynowo-skutkowym. Ogólnie rzecz ujmując, w przypadku spraw o ogromnym znaczeniu dla całego świata ta linia prowadząca od przyczyny do skutku nie zawsze jest prosta. Większość wydarzeń będących konsekwencją czegoś wcześniejszego, zwłaszcza tych na wielką skalę i o znacznej złożoności, ma bowiem wiele przyczyn. Wyrażenie „splot wydarzeń” lepiej oddaje to, że zamiast jednej rzeczy prowadzącej do drugiej, większość wydarzeń następuje wskutek przecięcia się różnych przyczyn, z których żadna sama w sobie nie jest ich źródłem.

Na przykład przyczyny wybuchu II wojny światowej były natury ekonomicznej, politycznej i filozoficznej – wystąpiły wszystkie naraz. Z perspektywy czasu łatwo jest wytyczać linie proste z miejsca A do miejsca B, jednocześnie wspomagając się, jak tylko najlepiej potrafimy, narracjami, które najbardziej nas satysfakcjonują. Być może wojna by nie wybuchła, gdyby w tamtym czasie do władzy doszedł ktoś inny niż Adolf Hitler. A może i tak by wybuchła, ponieważ realia ekonomiczne i polityczne sprawiały, że wojna była wówczas czymś nieuniknionym. Nie wiemy i nigdy się nie dowiemy.

Niemniej choć nigdy nie będziemy w stanie nakreślić wyraźnej linii od przyczyny do skutku, patrząc w przeszłość lub próbując przewidzieć przyszłość z punktu widzenia splotów wydarzeń, możemy tylko dostrzegać wzorce, które – łącząc się ze sobą – mogą nas ostrzec, że coś nadciąga. Możemy nawet nie wiedzieć, czym to coś dokładnie będzie.

Gdy ukazuje nam się błyskawica, zwykle możemy być pewni, że wkrótce usłyszymy grzmot. W tym przypadku istnieje zdecydowanie wyraźniejsza przyczynowość. A jednak mimo to nie domyślimy się, kiedy dokładnie ten grzmot usłyszymy. Możemy go nawet nie usłyszeć, ponieważ uderzenie będzie zbyt daleko od nas. Ale wzorzec sam w sobie nakazuje nam przygotować się na coś, nawet jeśli to przygotowanie może okazać się zbyteczne.

Zwykło się mówić, że „historia się nie powtarza, lecz się rymuje”. Aby przewidzieć przyszłość w niepewnym świecie, aby rozpoznać błyskawicę przed usłyszeniem grzmotu, musimy zadać pytanie wykraczające poza pojęcia przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Mianowicie: co na przestrzeni czasu nie ulega zmianom?

Aby to objaśnić, można posłużyć się słowami Jeffa Bezosa w jednym z jego listów do akcjonariatu Amazona. Biorąc pod uwagę, że znaczna część sukcesu Amazona opiera się na sile technologii, która w dzisiejszych czasach zmienia się tak szybko, że każdy rok i każda dekada przynoszą nowe sposoby działania i nowe sposoby uzyskiwania korzyści, Bezosowi naturalnie zadawano pytanie, co jego zdaniem zmieni się w nadchodzących latach. Jego odpowiedź? „Najzwyczajniej tego nie wiem”.

Wie natomiast, co pozostanie bez zmian. Nie powie nam, co doprowadzi do kolejnej rewolucji – czy będzie to sztuczna inteligencja, internet rzeczy czy coś innego, ponieważ te rzeczy zasadniczo leżą w domenie nieprzewidywalności. Ale wie, że klienci nadal będą oczekiwali lepszego produktu, jeszcze szybszych dostaw, a wokół tego spójnego i powtarzalnego wzorca zachowań konsumenckich można budować biznes i podejmować decyzje. A jeśli oznacza to wykorzystanie AI lub IoT, niech się dzieje wola nieba.

Powodem, dla którego historia się nie powtarza, jest to, że każde nowe miejsce jest inne, a my wszyscy różnimy się od siebie. Te drobne różnice składają się na splot wydarzeń, który stanowi gwarancję, że żadna chwila nigdy nie będzie dokładnie taka sama jak kiedyś. Powodem natomiast, dla którego historia się rymuje, jest to, że nawet jeśli poszczególne typy miejsc i osób nigdy nie są dokładnie takie same, wiele miejsc i wielu ludzi jest na tyle do siebie podobnych, że na przestrzeni dziejów działają w spójny sposób, pomimo swoich różnic.

Miejsce A może być zgoła niepodobne do miejsca B, ale prawa natury są niezmienne. Ktoś może być zupełnie niepodobny do kogoś innego, ale wzorce ludzkiego zachowania są stałe. Te dwie rzeczy – prawa przyrody i ludzka natura – są przewidywalne bez względu na punkt na linii czasu, w którym się znajdujemy. A skoro się nie zmieniają, to nawet jeśli nasze środowisko i pobudki są uległy zmianom, możemy spodziewać się niektórych rzeczy, nawet jeśli nie możemy ich przewidzieć.

Weźmy choćby obecną epidemię koronawirusa. Nikt nie wie, jak ani kiedy się skończy. Może wszystko wróci do normy. A może wcale nie. Za to dla każdego, kto kiedykolwiek interesował się statystyką i funkcjami wykładniczymi, już na dość wczesnym etapie epidemii jasne było to, że jest to bardzo zaraźliwy patogen i pozostawiony bez kontroli może zainfekować świat szybciej, niż bylibyśmy w stanie nad nim zapanować. Było to oczywiste wtedy, gdy mieliśmy do czynienia z 10 tys. czy 20 tys. przypadków, i jest oczywiste teraz. To wzór, który powtarza się w naturze. Kontekst w tym konkretnym lub w innym przypadku może być odmienny, ale nasza błyskawica była widoczna.

Rozważmy inny przypadek. Bez względu na moment w dziejach świata, zawsze, gdy luka majątkowa między bogatymi a biednymi staje się zbyt duża, uwidaczniają się wzorce populizmu i skrajnej polityki. Z historycznego punktu widzenia wojny i choroby, redystrybucje i rewolucje prawie zawsze były tej zbyt dużej luki następstwem. Możemy mieć dowolne opinie na temat kapitalizmu i socjalizmu, zarobków i podatków, uważać, że dzięki postępowi dzisiejsi biedni nie są aż tak biedni jak przed laty i tak dalej. Ale nie możemy ignorować niezmienności natury ludzkiej. Nierówności rodzą nieufność, nieufność zaś sprawia, że społeczeństwo ma tendencję do rozpadu.

Informatyk Alan Kay ukuł takie powiedzenie: „Najlepszym sposobem, jak przewidzieć przyszłość, jest stworzyć ją”. I to prowadzi nas do drugiej części problemu: stałe wzorce wykraczające poza ramy czasu i historii, jak prawa naturalne i natura ludzka, mogą wskazać nam ogólny kierunek, jeśli tylko będziemy wystarczająco uważni, ale wypadkowa zawsze będzie zależeć od ludzkiego działania – lub jego braku. Ogólnie rzecz biorąc, historię warunkują pewne cykliczne wzorce, które co jakiś czas nam o sobie przypominają, ale ich wyróżniki są zawsze określone tym, jak na nie reagujemy. Oznacza to, że nie możemy przewidzieć przyszłości, ale możemy przeczuwać, co ona przyniesie, a potem nadać jej szczegółowe rysy.

Jeśli historia to rymy na przestrzeni dziejów, to właśnie ludzie nadają jej tempo w oparciu o to, jak reagują na to, co już znają, ale w nowy sposób. Ale żeby to zrobić, nie przewidujemy niczego z całkowitą pewnością w świecie niepewności. Przyczyny i skutki oraz to, jak się one łączą, są zbyt zagmatwane. Możemy analizować przeszłość, możemy studiować prawa natury i badać ludzkie zachowanie, ale nie możemy w pełni przewidzieć tego, co się wydarzy.

.Ale jeśli umiemy wyzwolić się od przewidywania w duchu pewności, to jest coś, co możemy zrobić. Możemy zobaczyć błyskawicę – dostrzec wokół nas powtarzalne wzory i korzystać z nich jak z drogowskazów ku przyszłości, która nie zaistnieje, dopóki nie wykorzystamy naszej indywidualnej lub zbiorowej mocy, by powołać ją do życia.

Zet Rana
Przekład: Mirosław Kołodziej

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 5 kwietnia 2021
Fot. Shutterstock