Marcin GIEŁZAK
Francja prezydenta Macrona wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę
Polityka rosyjska francuskiego prezydenta, a także ogólnie jego posunięcia na arenie międzynarodowej mogą sprawiać wrażenie niespójnych czy wręcz chaotycznych.
Marcin GIEŁZAK
Siedem warunków do wprowadzenia paszportów szczepionkowych
Paszporty szczepionkowe nie tworzą nierówności. One jedynie odsłaniają je i podkreślają. Jeśli chcemy, aby eksperyment paszportowy się udał, będziemy musieli być w stanie spełnić szereg warunków.
Marcin GIEŁZAK
Lek na pandemię? Więcej demokracji
Nie jest prawdą, że kryzys związany z COVID-19 wymaga od nas nowego kontraktu społecznego albo innego ułożenia relacji państwo – obywatel. Potrzeba, tylko i aż, wypracowania skuteczniejszych metod walki z przyszłymi pandemiami, doskonalszego zarządzania kryzysowego, lepszego planowania.
Marcin GIEŁZAK
Nie ma „ideologii LGBT”. Jest liberalizm
W późnym kapitalizmie tożsamość etniczna czy seksualna stały się kapitałem. Jeśli współcześnie widzimy, że postęp jest ważniejszy od tradycji, to nie dzieje się tak z uwagi na machinacje marksistów ani wystąpienia garstki aktywistów LGBT. To dlatego, że żyjemy w demokracji liberalnej.
Marcin GIEŁZAK
Jean Raspail. Pożegnanie
Z Jeanem Raspailem należy się skonfrontować, trzeba mieć odwagę przewrócić kolejną stronę, przetrwać jego potężne „Oskarżam!”, skierowane do każdego lewicowca, liberała, wyznawcy praw człowieka i zasad roku 1789.
Marcin GIEŁZAK
Łuk Triumfalny w Warszawie upamiętni najważniejszą, zwycięską polską bitwę
Można zapytać: dlaczego łuk triumfalny? Najkrótsza odpowiedź brzmiałaby: bo od 2000 lat w cywilizacji zachodniej tak się czci zwycięstwa. Wznieśli takie budowle w Paryżu, Londynie, Brukseli, Barcelonie, Lizbonie, Nowym Jorku, a ostatnimi czasy nawet w Skopje – dlaczego Warszawa ma tu stanowić wyjątek? I dlaczego patrzymy na tamte monumenty z podziwem, a tutaj wydają nam się one nie na miejscu?
Marcin GIEŁZAK
Francuskie ambicje i polskie wybory
Emmanuel Macron pragnie nie tyle Europy, która mówi jednym głosem, ile kontynentu, który mówi głosem Francji. Gdyby pójść drogą, którą Macron wytycza Wspólnocie, unilateralizm amerykański zamienilibyśmy na francuski.
Marcin GIEŁZAK
Twórzmy jak najwięcej przestrzeni wymiany myśli i debaty
Imponującą cechą brytyjskiej debaty uniwersyteckiej jest wymóg przedstawienia sprawy i argumentów drugiej strony. Jaki bowiem sens może mieć debata publiczna w kraju, w którym nikogo się nie uczy, jak myśleć, a wszystkich poucza się, co mają myśleć? Jak można różnić się z klasą, kiedy typowy polityk nie umie przestać mówić, nawet gdy wszyscy przestali już słuchać? Ćwiczenie intelektualne, polegające na wczuciu się w rolę drugiej strony, uczy nie tylko sztuki debaty, ale także empatii względem rywala, pozwala dostrzec w nim człowieka tak samo zatroskanego o dobro wspólne.
Marcin GIEŁZAK
Ottońska wizja Europy
Aby uczynić unię polityczną trwałą, trzeba ją uczynić atrakcyjną dla wszystkich uczestników. Ujmując to w hasło, można by powiedzieć: równość w różnorodności. Wzmacniając suwerenność wschodnich monarchii, Otton wzmagał, a nie osłabiał ich chęć do integrowania się z szerszymi strukturami „europejskimi”.
Marcin GIEŁZAK
Lewica będzie patriotyczna albo nie będzie jej wcale
We Francji mawia się, że z polityką jest jak z grą na skrzypcach: bierze się je lewą ręką, ale gra się prawą. W Polsce jest dokładnie odwrotnie. Legitymację do sprawowania władzy daje dowiedzenie pozytywnego stosunku do „sprawy polskiej”, wykazanie, że ukierunkuje się swoje wysiłki na utrwalenie i wzmocnienie polskiej państwowości oraz zapewnienie obywatelom poczucia bezpieczeństwa i silnej tożsamości. Ten egzamin musieli zdać u nas wszyscy utożsamiani z lewicą, bez względu na to, czy do niej przynależeli faktycznie: Ignacy Daszyński, Józef Piłsudski, Aleksander Kwaśniewski. Jeśli kiedykolwiek powstanie w Polsce wielka lewicowa partia, to wyrośnie ona ze specyficznie polskiego gruntu i będzie się z nim w pełni identyfikować.
Marcin GIEŁZAK
Rok nowej lewicy
Środowiska rewolucyjnej lewicy zachodniej na ogół bardziej interesowały się tym, co działo się po drugiej stronie żelaznej kurtyny, aniżeli ludzie o poglądach zachowawczych czy nawet tradycyjna socjaldemokracja. Umiarkowana, mieszczańska opinia chciała przede wszystkim stabilizacji, spokoju, odprężenia w relacjach między dwoma blokami ideologicznymi. Młodzieżowe bunty w stolicach państw Układu Warszawskiego wcale nie były im na rękę.
Marcin GIEŁZAK
Trzecia Rzeczpospolita bez mitu. Polska do zbudowania. Razem
To właśnie silne instytucje państwowe i ich aktywna, rozpisana na lata konsekwentnych działań polityka wydobyły z zacofania kraje takie, jak Niemcy, Japonia, Korea, Szwecja czy Singapur. Czas to zrozumieć: zbyt silne państwo może nas uciskać, tak; ale słabe państwo musi nas zgubić.