Spotkanie Joe Bidena i Xi Jinpinga przed szczytem G20

Popołudniowe Espresso

Codzienny newsletter - informacyjne espresso - który trafia do naszych Czytelników, między 14:00 a 16:00.

Kliknij, aby się zapisać: https://wszystkoconajwazniejsze.us20.list-manage.com/subscribe?u=886701f3e0eab29f46d0a6ad1&id=958a1681bc

zobacz inne teksty Autora

Jest poniedziałek, 14. listopada a to jest Popołudniowe Espresso. Zapraszamy Państwa na łyk informacyjnego espresso – esencję mijającego dnia i inspirację na pozostałą jego część. Wyłącznie to, co najważniejsze 🇺🇦

Dzień w skrócie
Wiadomości, które będą miały konsekwencje

Rząd zmienia strategię wobec Ukraińców

Kijów i Warszawa chcą budować miasteczka kontenerowe dla uchodźców, aby powstrzymać ich wyjazd z Ukrainy, podaje dzisiaj „Rzeczpospolita”. – Humanitarna pomoc Ukraińcom głównie w ich kraju – tak polski rząd we współpracy z Kijowem chce zmienić strategię wobec uchodźców wojennych. Pomóc ma temu budowa osiedli kontenerowych dla 20 tys. uchodźców wewnętrznych – czytamy w tekście. Jak relacjonuje gazeta, ani Kijów, ani Warszawa, nie chcą, by doszło do kolejnej fali masowej ucieczki Ukraińców na zachód.

Od momentu wybuchu wojny na Ukrainie, granicę polsko-ukraińską przekroczyło 7,724 mln osób (dane z 14 listopada br.). Na Ukrainę wrócić zaś miało 5,92 mln osób. Organizacja Narodów Zjednoczonych ostrzega jednak, że zima – m.in. w związku z uszkodzeniami infrastruktury energetycznej przez Rosję – może wywołać nową fazę migracji, której obawiają się państwa Unii Europejskiej, przede wszystkim ze względu na koszty, Kijów natomiast nie chce, aby młode rodziny wyjeżdżały z obawy, że Ukraińcy nie wrócą do kraju. Centrum Informacyjne Rządu podaje, że – w porozumieniu z ukraińskimi władzami – budowane są kolejne osiedla dla 20 tys. uchodźców wewnętrznych. Będą ono składać się z kontenerów, które łatwo złożyć i przetransportować także przy polskiej granicy.

Spotkanie Joe Bidena i Xi Jinpinga przed szczytem G20

Joe Biden i prezydent Chin Xi Jinping w poniedziałek spotkali się w hotelu na Bali, w kuluarach rozpoczynającego się szczytu G20. Jest to pierwsze osobiste spotkanie od momentu objęcia urzędu przez prezydenta USA. Do tej pory wszystkie rozmowy między przywódcami odbywały się telefonicznie. Jak podaje CNN, mocarstwa nie zgadzają się co do wielu problematycznych kwestii. Wysoki przedstawiciel Białego Domu powiedział w czwartek, że Joe Biden chce wykorzystać rozmowy do zbudowania podstaw relacji, które mogą zapobiec otwartemu konfliktowi. – Po prostu wspaniale cię widzieć – powiedział prezydent USA, obejmując ramieniem przywódcę Chin. Podczas krótkiego spotkania z dziennikarzami, prezydent USA mówił. – Jako przywódcy naszych dwóch narodów, moim zdaniem, ponosimy wspólną odpowiedzialność za pokazanie, że Chiny i Stany Zjednoczone potrafią zarządzać dzielącymi nas różnicami, zapobiec przekształceniu się konkurencji w konflikt i znaleźć sposoby współpracy w pilnych sprawach globalnych, kwestie, które wymagają naszej współpracy.

Prezydent USA Joe Biden wspomniał również o zmianach klimatu, a także braku bezpieczeństwa żywnościowego. Podkreślał, że są to problemy, których rozwiązania oczekuje świat od obu krajów. – Ostatni raz spotkaliśmy się w 2017 roku w Davos, czyli już pięć lat temu. W dzisiejszych czasach wielkie zmiany zachodzą w sposób, jakiego nie widzieliśmy nigdy dotąd. Świat stanął na rozdrożu. Oczekuje, że Chiny i Stany Zjednoczone odpowiednio poradzą sobie z tymi relacjami – mówił przywódca Chin. Xi Jinping dodał, że pragnie przywrócić stosunki współpracy z USA na właściwe tory.

W nieoficjalnej części spotkania po stronie amerykańskiej Bidenowi towarzyszy zespół, w skład którego weszli sekretarz stanu Antony Blinken, sekretarz skarbu Janet Yellen oraz ambasador Stanów Zjednoczonych w Chińskiej Republice Ludowej Nicholas Burns. Przywódcę Chin wspierają m.in. dyrektor Biura Generalnego Komunistycznej Partii Chin Ding Xuexiang i minister spraw zagranicznych Wang Yi. Jak informuje Reuters, głównymi tematami dyskusji Bidena i Xi Jinpinga, miały być ambicje nuklearne Tajwanu, Ukrainy i Korei Północnej. A także rosyjska inwazja na Ukrainę, pandemia COVID-19 i zmiany klimatyczne.

Eksplozja w Stambule. Zatrzymano sprawcę

Ministerstwo spraw wewnętrznych Turcji poinformowało, że osoba która zostawiła w niedzielę bombę w centrum Stambułu, została zatrzymana. Według władz zrobiła to Syryjka Ahlam Albashir. Wybuch w pobliżu ruchliwego placu Taksim w centrum Stambułu zabił co najmniej sześć osób, a 81 zranił. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan nazwał eksplozję „haniebnym atakiem”. – Osoba, która podłożyła bombę, została aresztowana. Według naszych ustaleń za atak odpowiada organizacja terrorystyczna PKK – czytamy w oświadczeniu przekazanym przez oficjalną agencję Anadolu i telewizję TRT.

Kamery monitoringu zarejestrowały siedzącą na ławce kobietę. Po 40 minutach kobieta odeszła, zostawiając pod ławką torbę. Na nagraniach kobieta miała uciekać, trzymając w dłoni czerwoną różę. Oprócz podejrzanej o zamach kobiety, zatrzymano również 21 osób. Partia Pracujących Kurdystanu uznawana jest za organizację terrorystyczną nie tylko przez Turcję, ale i jej zachodnich sojuszników, do których należą Stany Zjednoczone i Unia Europejska. Potępienie niedzielnego ataku i kondolencje dla rodzin ofiar napływają z wielu krajów, m.in. z Egiptu, Grecji, Ukrainy, Azerbejdżanu i Pakistanu, a także od przewodniczącego Rady Europejskiej Charles’a Michela.