Braku relacji Tuska z Trumpem doświadczamy dziś w Jasionce - Mateusz Morawiecki

relokacja wojsk amerykańskich z Jasionki

Prezydent USA Donald Trump wątpi w relacje z obecnym rządem polskim – stwierdził b. premier Mateusz Morawiecki (PiS). Polityk powiedział również, że relokacja wojsk amerykańskich z Jasionki to zła wiadomość dla Polski.

Braku relacji Tuska z Trumpem doświadczamy w Jasionce

.Dowództwo armii USA w Europie i Afryce (USAREUR-AF) ogłosiło planową relokację amerykańskiego personelu i sprzętu wojskowego z podrzeszowskiego lotniska w Jasionce do innych miejsc w Polsce. Jak wskazano w komunikacie, decyzja ma na celu m.in. optymalizację wysiłku ponoszonego przez amerykańskie wojsko i „odzwierciedla miesiące ocen i planowania”, które przeprowadzono w koordynacji z polskimi gospodarzami i innymi sojusznikami z NATO.

Mateusz Morawiecki pytany przez dziennikarzy po spotkaniu z mieszkańcami Turku (woj. wielkopolskie) o wpływ tej decyzji na bezpieczeństwo Polski, stwierdził, że zależy to od miejsca, do którego przeniesieni zostaną żołnierze. „W dużym stopniu to zależy od tego, czy ci wszyscy żołnierze zostaną nieopodal, w innej jednostce polskiej. Wtedy bym powiedział – nie będzie znaczącego osłabienia, będzie częściowe osłabienie, bo wiadomo, że hub w Jasionce jest tym epicentrum, z którego odbywają się wszystkie transporty na Ukrainę” – powiedział były premier.

Relokacja wojsk amerykańskich z Jasionki to zła wiadomość dla Polski

.Jednocześnie dodał, że jest to „zła wiadomość dla Polski” i należy „bić na alarm”. „Widzimy, że prezydent Donald Trump wątpi w relacje z obecnym rządem polskim i to jest bardzo niedobra wiadomość” – ocenił Morawiecki. „Jestem zawiedziony brakiem działań po stronie rządu polskiego” – powiedział były premier. Zdaniem Mateusza Morawieckiego, wypowiedzi obecnego premiera Donalda Tuska o tym, że relokacja była planowana to próby „ratowania twarzy”.

Jak dodał, możliwe jest odwrócenie tych kroków, a nawet zwiększenie obecności wojsk amerykańskich w Polsce, dzięki dobrym relacjom zbudowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę i polityków PiS z Donaldem Trumpem. „Niestety, pan (Rafał) Trzaskowski i pan Donald Tusk nie mają tych relacji. Skutki tego się dziś objawiły” – przekonywał Mateusz Morawiecki. Premier Donald Tusk powiedział 8 kwietnia, że wycofanie żołnierzy amerykańskich z lotniska w Jasionce było zapowiadane i konsultowane wiele tygodni temu. Jak mówił, Amerykanie zapewnili, że ich żołnierze nadal będą stacjonowali w Polsce, a decyzja nie oznacza redukcji sił USA w Polsce czy w Europie. 

Europa nie jest gigantyczną wersją Polski z 1939 r.

.Czarnowidztwo nie pomoże. Pomogą decyzje i poświęcenie. Nie siedź w kącie jak zbity pies, czekając na ostateczny cios. Wybiegaj, krzycz, szukaj pomocy – i walcz. Zwłaszcza gdy jesteś co najmniej tak duży i silny jak napastnicy – pisze Edward LUCAS w opublikowanym na łamach „Wszystko co Najważniejsze” tekście „Europa nie jest gigantyczną wersją Polski z 1939 r.”.

„Europejczycy czują się jak między młotem a kowadłem. Rosja Władimira Putina atakuje nie tylko Ukrainę, ale cały system, który zapewnia ponad 500 milionom ludzi (w znacznym stopniu) wolność, bezpieczeństwo i dobrobyt. Potężniejsza od brudnych pieniędzy, propagandy, sabotażu i dywersji jest śmiercionośna taktyka „dziel i rządź”, której przykładem jest niedawny rozłam w Sojuszu Atlantyckim. Jeśli hegemon europejskiego bezpieczeństwa staje po stronie Rosji, nie tylko Ukraina wydaje się skazana na zagładę. Co w takiej sytuacji mają począć Europejczycy?”.

„Jedną z opcji jest paniczne zastygnięcie w bezruchu. Może wszystko samo ucichnie. Może Donald Trump zrozumie, że Stany Zjednoczone potrzebują Europy. Może Putin przesadzi lub umrze. Może jednorożce zbiegną po tęczy prosto na plac Czerwony. A może nic nie da się zrobić. Nasz los jest przesądzony. Bez amerykańskiego wsparcia wojskowego Europa będzie miała problem, by się obronić. Jeśli USA staną się naszym wrogiem, nie będzie na to żadnych szans. Wobec tego jedyne, co nam pozostaje, to wynegocjować kapitulację. Dać Putinowi i Trumpowi to, czego chcą, i mieć nadzieję, że nie wyrządzą nam zbyt dużej krzywdy. „Lepiej być czerwonym niż martwym”, jak mawiali niektórzy w czasach zimnej wojny”.

Europejscy liderzy opinii nie powinni jednak kształtować takiego myślenia w społeczeństwie. Musimy mówić prawdę i opisywać zagrożenie jako bezpośrednie i egzystencjalne, ale jednocześnie wyjaśniać, jak sobie z nim poradzić. Liczby mówią same za siebie. Stany Zjednoczone nie są jedynym gospodarczym supermocarstwem – Unia Europejska również nim jest”.

.”Jeśli Trump chce czysto transakcyjnych relacji z Europą, to przegrane będą obie strony, nie tylko Europejczycy. Nie możemy zmusić Stanów, by nas broniły. Ale możemy jasno powiedzieć, że ataki – cła, napady złości lub cokolwiek innego – będą miały wysoką cenę. Twarde negocjacje dają porządną nauczkę. Z Rosją powinno pójść łatwiej. Jej populacja stanowi jedną trzecią populacji UE, a jej gospodarka jest nieco mniejsza od gospodarki Włoch. Dlatego przy odrobinie dobrych chęci Europa mogłaby przypomnieć Putinowi, kto dzierży prawdziwą władzę: na początek mogłaby przejąć zamrożone aktywa rosyjskiego banku centralnego, a nawet przeznaczyć je na pożyczki dla Ukrainy” – pisze Edward LUCAS.

LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/edward-lucas-rosja-wladimira-putina-atakuje-europa-sie-broni/

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ


Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 8 kwietnia 2025