Najnowsze wydanie „Wszystko co Najważniejsze” już jest w EMPIKach, Księgarni Polskiej w Paryżu, a wysyłkowo i w prenumeracie - w Sklepie Idei. Zapraszamy do lektury 51. numeru naszego miesięcznika.
.„Wszystko co Najważniejsze”, które oddajemy właśnie w Państwa ręce rozpoczynamy od eseju premiera Mateusza MORAWIECKIEGO. W tekście szef rządu tłumaczy, że agresja Rosji na Ukrainę sprawiła, że znany i zastany prozimnowojenny porządek międzynarodowy rozpadł się, jak domek z kart. — Wojna wywołana przez Rosję mogła być początkiem końca Zachodu. Dzięki postawie Polski, USA i całego NATO stało się inaczej — twierdzi premier Mateusz Morawiecki.
W związku z wydarzeniami ostatnich miesięcy świat bacznie przygląda się Polsce. Włoch, prof. Renato CRISTIN, którego esej publikujemy w najnowszym numerze miesięcznika „Wszystko co Najważniejsze”, przekonuje, że cały świat zachodni z jednej strony musi potępić agresywne i nikczemne zachowanie Rosji, z drugiej zaś całościowo potępić zbrodniczą ideologię komunizmu, we wszystkich jej odmianach i na wszystkich szerokościach geograficznych. — W obliczu Ukraińskiego heroizmu solidarność narodów europejskich przełożyła się na przyjmowanie uchodźców — twierdzi prof. CRISTIN dodając, że Polska była w tym pierwsza i przyjęła największą falę uchodźców właśnie dlatego, że rozumie sowiecką istotę obecnej rosyjskiej nomenklatury, a tym samym zagrożenie, które płynie z Moskwy.
Pozostając w sferze nieodległej historii Edward LUCAS, brytyjski dziennikarz i publicysta, były korespondent tygodnika „The Economist” na Europę Wschodnią, twierdzi, że europejskie elity wielokrotnie ignorowały głosy, ostrzegające przed niebezpieczeństwem rosyjskiej taktyki wojny hybrydowej. — Kraje zachodnie uwierzyły, że ich wersja demokracji i kapitalizmu wygrała zimnowojenną konfrontację — twierdzi autor tekstu „Historia jako broń”, który publikujemy w najnowszym wydaniu „Wszystko co Najważniejsze”. I konkluduje twierdząc, że jednym ze skutków podziału świata żelazną kurtyną było to, że zachodnioeuropejskie i amerykańskie elity miały mgliste pojęcie na temat języków, historii i kultury zniewolonych narodów. Stąd też płynąć ma niezrozumienie charakteru rosyjskiego reżimu.
A jednak, jak twierdzi szef OECD, Mathias CORMANN, „Polska nie marnuje swoich szans”, stając się jednym z najszybciej rozwijających się i najbardziej perspektywicznych krajów Starego Kontynentu. — Polskiej gospodarce dobrze służyły solidne ramy polityczne i korzystne warunki prowadzenia działalności gospodarczej, co pozwoliło jej zbliżyć się pod względem standardu życia do bardziej zamożnych gospodarek, a także poradzić sobie z ogromnymi wstrząsami, których kraj doświadczył w ostatnich latach.
Dopełniając te słowa, prof. Serhy YEKELCHYK, ukraiński historyk mieszkający na codzień w Kanadzie, twierdzi, że poza stawaniem się ekonomicznym „czarnym koniem” Europy i rozwojem ekonomicznym kraju, Polska stała się domem dla wielu, uciekających przed wojną, Ukraińców. — Dla Polaków solidarność i umiłowanie wolności to nie pusty slogan, ale geopolityczna koncepcja – jeden z kluczowych filarów polityki zagranicznej. Jest dumą, ale też obowiązkiem — twierdzi ukraiński intelektualista. Tekst „Czas pojednania”, który publikujemy w najnowszym numerze naszego miesięcznika, to swoisty hołd oddany Polsce.
Wspólnym mianownikiem tekstów, które publikujemy w najnowszym wydaniu miesięcznika „Wszystko co Najważniejsze”, jest próba podkreślenie silnej roli wolności w kształtowaniu i budowaniu polskiej tożsamości, którą jest w końcu wolność, o czym piszą prof. Piotr GLIŃSKI i prof. Arkady RZEGOCKI. Solidarność i wolność, twierdzą obaj autorzy, to cechy konstytutywne dla polskiej tożsamości tak dzisiaj, jak i w przeszłości.
A jednak, kwestia historycznych aspektów postrzegania Polski za granicą zdaje się być dzisiaj bardziej niż istotna. Jak twierdzi Henryk GŁEBOCKI, historyk i publicysta, wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego, przez wieki Polska znikała powoli z wyobraźni Europejczyków. Świadczą o tym zarówno ślady literackie, jak i archiwalne, o których można przeczytać w eseju pod tytułem „Jak Polska powoli znikała z wyobraźni Europejczyków”. — Kapitan Nemo w znanej powieści Juliusza Verne’a miał mścić się na rosyjskiej flocie, gdyż był polskim arystokratą, powstańcem styczniowym. Wskutek nacisków autor musiał zmienić tożsamość bohatera. I tak oto kapitan Nemo został hinduskim księciem mszczącym się na Brytyjczykach — pisze Henryk GŁĘBOCKI.
W 51. numerze „Wszystko co Najważniejsze” spoglądamy szeroko na historię i relacje Polski ze światem. Monika KRAWCZYK, dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego im. Emanuela Ringelbluma, pisze o tym, jak polscy Żydzi musieli pożegnać się ze swoją ojczyzną. — Młodzi nagle dowiadywali się, że są Żydami i że może dotyczyć ich prześladowanie, jakie rodzice przeszli w okresie okupacji niemieckiej — pisze autorka, zwracając uwagę na skalę represji komunistycznego reżimu wobec Polaków wyznania mojżeszowego, dodając, że wiosną 1968 roku do wyjazdu Polski, w dużej mierze zmuszona została elita. — Wyjechało prawie 500 nauczycieli akademickich, 200 dziennikarzy, 100 muzyków i artystów sceny polskiej, 60 pracowników radia i telewizji, 26 (!) reżyserów filmowych, 560 wyższych urzędników administracji centralnej (w tym dyplomatów), ogromna liczba inżynierów i lekarzy — czytamy w tekście.
Prof. Michel WIEVIORKA, francuski socjolog i autor wydanej przez „Wszystko co Najważniejsze” książki „Co z tą Francją, Panie Macron?”, również wskazuje na 1968 rok, jako na moment konstytuujący dzisiejszą Francję. — Kontestacja kulturowa – w kwestii płci, równości kobiet i mężczyzn, ochrony środowiska naturalnego, stosunku do przyrody – bierze swój początek w Maju ’68. Dziś to pokolenie jest już na emeryturze, ale mimo to wciąż zachowuje niebagatelną pozycję w miejscach, w których kształtują się opinie, zwłaszcza w mediach — twierdzi francuski intelektualista dodając, że ruch Maja ’68 nie był egoistyczny, kategorialny czy korporacyjny. — Stał po stronie uniwersalizmu i był otwarty na świat. Studenci, wspierając swojego lidera Dany’ego Cohn-Bendita i na przekór liderom Partii Komunistycznej, maszerowali pod hasłem „Wszyscy jesteśmy niemieckimi Żydami” — czytamy w tekście.
Wydarzenia ostatnich miesięcy w Polsce i to, czego spodziewać się powinniśmy wkrótce, są tematem artykułu Redaktora Naczelnego „Wszystko co Najważniejsze”, prof. Michała KLEIBERA. — Stoimy dzisiaj przed wielkim wyzwaniem dotyczącym prawidłowego funkcjonowania demokracji — twierdzi szef „Wszystko co Najważniejsze”. — Cyfrowe oblicze polityki szybko przeszło od udostępniania programów partyjnych do formowania opinii publicznej, wyrażania protestów, inicjowania zamieszek, a nawet nawoływania do podejmowania działań rewolucyjnych — możemy przeczytać w tekście o demokracji w czasach e-polityki.
O relacji wiedzy i technologii pisze też w najnowszym wydaniu abp Vincenzo PAGLIA, były przewodniczący watykańskiej rady do spraw rodziny, przewodniczący Papieskiej Akademii Życia. — Naprawdę twórcza wiedza nie sprowadza się wyłącznie do uaktualnień telefonów komórkowych — zauważa autor, wskazując jednocześnie w swoim tekście na różnorakie zagrożenia dla relacji społecznych, systemu władzy czy demokracji, które wiążą się z rozwojem nowych, współczesnych technologii. Aby być w stanie im się przeciwstawić potrzebna jest nam dzisiaj, jak nigdy dotąd, „komunikacja między dyscyplinami” — twierdzi autor.
O emocjach zaś – także, a może zwłaszcza – tych rządzących polityką pisze w 51. numerze „Wszystko co Najważniejsze” prof. Jacek HOŁÓWKA. Gniew i wściekłość mają być dwoma najsilniejszymi poczuciami rządzącymi dzisiaj ludźmi oraz naszymi wyborami. A jednak mamy z nimi kłopot. — Arystoteles twierdził, że okrucieństwo to błąd rozumu. Seneka, że to wina płytkich i burzliwych pragnień. Kto lepiej wyjaśnił ludzkie zdziczenie – Arystoteles czy Seneka? — pyta prof. Jacek HOŁÓWKA w swoim nowym tekście dodając, że ten kto postępuje odrażająco, psuje świat. Jego niegodziwość jest jednak niepomijalną częścią rzeczywistości.
„Piękno sztuki” w najnowszym numerze poświęcone jest rękopiśmienności. Jak twierdzi autorka Marta RAKOCZY, historia kultury pokazuje, że sens poszczególnych technologii i praktyk kulturowych staje się dla nas tematem pogłębionej i wielowymiarowej refleksji dopiero wówczas, gdy są one postrzegane, jako anachroniczne bądź zagrożone. I tak ma być dzisiaj także z pisaniem ręcznym, które z jednej strony, za sprawą nowych technologii, odchodzić ma do przeszłości, a z drugiej coraz częściej uznawane jest za formę emocjonalnego zaangażowania.
Dział „Piękno muzyki” to w najnowszym numerze tekst Aleksandra LASKOWSKIEGO, który pisze o muzyce, jako pomniku dla zamordowanego narodu. Autor odnosi się do narodu żydowskiego, wskazując na wielką miłość, jaką polscy Żydzi darzą i darzyli twórczość Fryderyka Chopina. — W 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim warto przypomnieć postać genialnego, rozkochanego w twórczości Chopina kompozytora i pianisty Mieczysława Wajnberga — pisze Aleksander LASKOWSKI.
Na zakończenie zaś 51. wydania miesięcznika „Wszystko co Najważniejsze” publikujemy tekst najgłośniejszego w ostatnich miesiącach brytyjskiego autora i publicysty prof. Nigela BIGGARA, którego książka „Colonialism. A Moral Reckoning” zdobyła niedawno serca i umysły czytelników na wyspach brytyjskich. To tekst o tym, jak inaczej spojrzeć możemy na europejską i światową historię, wyzbywając się nijako poczucia wstydy za krzywdy, których na innych narodach dokonał świat zachodni.
Zapraszamy do lektury! Najnowsze wydanie „Wszystko co Najważniejsze” dostępne w EMPIKach w całym kraju, w Księgarni Polskiej w Paryżu (123, Bd Saint-Germain), a także wysyłkowo, wydania archiwalne i bieżące oraz prenumerata, w SKLEPIE IDEI: www.SklepIdei.pl/wcn.