
Tomasz ROŻEK
Spór, który buduje i który niszczy
Nie ma rozwoju bez sporu. Ale spór może być też hamulcowym wzrostu. Wszystko zależy od motywów. Są spory „po coś” i spory „po nic”. Jedne są jak wiatr po długich godzinach flauty, te drugie przypominają bieg w kisielu.
Łukasz KOŁTUNIAK
Kim jest Daniel Křetínský, czeski magnat medialny podbijający Europę?
Daniel Křetínský skupuje nie tylko czeskie media o dużej sile rażenia, jak na przykład poczytny tabloid „Blesk”, ale z przytupem wszedł na francuski rynek medialny, gdzie wykupił kilka tytułów, w tym magazyn „Elle”. „Frekvence”, „Radio Zet!” czy „Europa” – to tylko niektóre z pozostałych tytułów medalnych, którymi w swoim portfolio może pochwalić się Křetínský. Posiada także grupę medialną Czech Media Invest a jego majątek wycenia się na ok. 2,1 miliarda Euro.
Guillaume MÉTAYER
Musimy wspólnie przepracować „pęknięcie” Europy
Wielkie wspólne wydarzenia powinniśmy obchodzić w Europie wspólnie. Mam na myśli stulecie Europy, 11 listopada czy trzydziestolecie rocznicy upadku muru berlińskiego i demontażu żelaznej kurtyny. Powinniśmy traktować te rocznice jako okazję do wielkiej debaty nad naszym wspólnym losem.
Prof. Ryszard M. MACHNIKOWSKI
Czy Trump zostawia Europę?
Ameryka próbuje wykorzystać swe, topniejące zresztą w związku z nadchodzącym Brexitem wpływy w Europie, by ograniczyć rolę, wpływy i znaczenie Niemiec w Europie. Liczne europejskie „kryzysy” spowalniają proces integracji tego kontynentu, co przyjmowane jest z równą satysfakcją zarówno na Kremlu, jak i w Białym Domu. Negocjacje ze słabszym podmiotem zwykle są bardziej efektywne, a słabości Europy nie da się dziś już ukryć.
Dominika ANDRZEJCZAK
Paryż. Dziesięć pomysłów. Czerwiec 2018
Każdy miesiąc zaczynamy od rekomendacji tego, co w najbliższym czasie wypadałoby zobaczyć, wysłuchać, przeżyć w intelektualnej i kulturowej stolicy kontynentu. Wybór tego, co najważniejsze!
Piotr BARON
Krzyż to nie coś, to Ktoś
Zagadnienie niepełnosprawności w sztuce jest całkowicie niedefiniowalne. Artyści dotknięci niepełnosprawnością intelektualną tworzą często dzieła fenomenalnej wręcz jakości. Artyści dotknięci niepełnosprawnością fizyczną przekraczają barierę niemożliwego i kontynuują proces kształtowania siebie poprzez dzieło, i dzieła poprzez siebie.
Jakub JANDA, Monika L. RICHTER
Rosyjska infiltracja i dezinformacja w Europie
W Holandii, po wykryciu rosyjskiej dezinformacji przed referendum w sprawie układu stowarzyszeniowego z Ukrainą w 2016 roku, holenderski rząd powrócił do głosowania w formie papierowej podczas wyborów parlamentarnych w 2017 roku, aby zapobiec ewentualnemu włamaniu ze strony Rosji do elektronicznego systemu głosowania. Holenderski wywiad ustalił następnie, że Kreml wytwarzał fake news, zamierzając wpłynąć na wynik wyborów. We Włoszech początkowe obawy dotyczące dezinformacji związanej z Kremlem pojawiły się podczas referendum konstytucyjnego w 2016 roku, kiedy antyestablishmentowy Ruch Pięciu Gwiazd wykorzystywał w swojej kampanii prokremlowską propagandę. Niestety, tradycyjnie prorosyjska postawa Włoch przetrwała, a kraj nie podjął żadnych środków, by złagodzić wysiłki Kremla. Hiszpania została brutalnie wybudzona z letargu przez groźbę rosyjskiej dezinformacji podczas niedawnego katalońskiego referendum niepodległościowego, które było aktywnie wspierane przez rosyjskie media, a podczas którego puszczono w obieg szereg fałszywych wiadomości.
![]() Jean Paul OURY | ![]() Viktor ORBÁN | ![]() Herman van ROMPUY |
Piotr DYTKO
Polskie powroty.
Jak przekonać młodych polskich naukowców do powrotu do Polski?
Uruchomiony przez rządową Narodową Agencję Wymiany Akademickiej program „Polskie Powroty” to narzędzie, które każdy menedżer nauki powita z uznaniem, choć uznaniu temu będzie towarzyszyć pytanie: „dlaczego tak późno?”. Dlaczego musieliśmy czekać na to tak wiele lat? O ile prościej byłoby tych ludzi zatrzymać u nas, niż teraz walczyć o ich powrót.
![]() Marek DZIUBIŃSKI | ![]() Prof. Maciej CHOROWSKI |
Piotr LEGUTKO
Terapia historią
Opowiedzmy swoją historię, by dowiedzieć się, kim jesteśmy. Ale nie piszmy tej historii na nowo, nie szukajmy na siłę alternatywnych scenariuszy, nie wymądrzajmy się, nie pouczajmy naszych antenatów, nie krytykujmy, że można było coś zrobić lepiej czy inaczej. Przyjmijmy „całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię Polska — tak jak prosił o to na krakowskich Błoniach w 1979 roku Jan Paweł II — z wiarą, nadzieją i miłością”. Zobaczmy naszą niepodległość jako pragnienie wolności. Nie teoretycznej, abstrakcyjnej, ale dokładnie takiej, jaką wymyślimy sobie i dla siebie na długo przez 1918 rokiem.
Jan ŚLIWA
Słowa jak pałki.
Wojna demosu z populusem
Kto jednak jest populistą? To proste – ten, kogo tak nazwą antypopuliści. A ponieważ z populistami się nie rozmawia, to każda dyskusja jest wygrana przed jej rozpoczęciem. Jest to bardzo praktyczne i redukuje wysiłek umysłowy.
Łukasz GIBAŁA
7 razy dość.
Siedem powodów, dla których Kraków potrzebuje zmiany prezydenta
Każdy z krakowskich problemów to problem do rozwiązania. Jacek Majchrowski miał na to 15 lat — i wystarczy. Kraków potrzebuje „chcenia”. Potrzebuje nowej energii. Tylko z nią można zmieniać to miasto na lepsze.
Krzysztof ZIEMIEC
Wysiedleni. Akcja Wisła 1947
Akcja wysiedlania ludności ukraińskiej z południowo-wschodniej Polski rozpoczęła o świcie 28 kwietnia 1947 r. i trwała około trzech miesięcy. Działania prowadzone były często w sposób brutalny i bezwzględny. W ciągu kilku miesięcy na Ziemie Zachodnie i Północne przymusowo przesiedlono ponad 140 tys. Ukraińców. Bezpośrednim pretekstem dla rozpoczęcia deportacji stało się zastrzelenie 28 marca 1947 w okolicy Baligrodu wiceministra obrony narodowej gen. Karola Świerczewskiego. Wobec zamieszkujących południe Polski Ukraińców zastosowano zbiorową odpowiedzialność.
![]() Piotr GURSZTYN | ![]() Krzysztof ZIEMIEC |
![]() Przemysław PREKIEL | ![]() Niklas KÄMPARGÅRD |
Joanna LEMAŃSKA
Cool Pics (189).
Wietnam II. Z dala od miasta.
Po wyjeździe z Hanoi skierowałam się do Zatoki Ha Long, nie mogąc się doczekać zobaczenia zjawiskowych, kredowych skał, wznoszących się niemalże pionowo ponad powierzchnię wody. Pejzaż zatoki nie zawodzi, jednak turystyczny tłok zdecydowanie odbierały urok temu wyjątkowemu miejscu. Niestety okazało się też, że jest ono bardzo zanieczyszczone. Pod tym względem o wiele lepiej prezentowało się kolejne odwiedzone przeze mnie miejsce – Trang An i Tam Coc. Porośnięte bujną, soczystą zielenią skalne formacje, wyglądają zupełnie jak te, położone w Ha Long. Zamiast morza znajdziemy tam jednak malownicze zakola rzeki. Było tak także nieco mniej turystów i możliwość cieszenia się widokami w spokoju i ciszy.